Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przeciętny Polak zjada dziennie 5 gramów wołowiny. Więcej jemy leków

Ewelina Sikorska
- Warto pomyśleć o wołowinie- podkreślił podczas Forum Rolniczego prof. Henryk Grodzki. I wyliczył plusy oraz minusy produkcji tego mięsa.

- Przeciętny Polak zjada dziennie 5 gramów wołowiny. Czyli mniej, niż spożywa medykamentów - zwrócił uwagę prof. Henryk Grodzki ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Obok Jerzego Wierzbickiego, prezesa Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego, był  on prelegentem panelu na temat „Produkcja wołowiny. Czy może być alternatywą dla właścicieli krów - rezygnujących z produkcji mleka?”. Okazją do dyskusji o tym, czy rolnikom opłaca się postawić na bydło mięsne, było Forum Rolnicze „Gazety Pomorskiej” w Bydgoszczy.

 

- W 1980 roku mieliśmy 1460 tys. dostawców mleka. Tyle, ile liczyła ówczesna Unia. Jeśli zaś chodzi o ten rok, jest ich tylko 120 tys. - podał prof. Grodzki. - Każdego dnia kilkadziesiąt gospodarstw rezygnuje z produkcji mleka. Nie wszyscy pojadą do Warszawy czy Bydgoszczy, i tam znajdą zatrudnienie. Nie wszyscy zajmą się produkcją brojlerów, bo rozpoczęcie takiej działalności jest kosztownym przedsięwzięciem. Dlatego warto myśleć o wołowinie. 

Przeciętny Polak zjada dziennie 5 gramów wołowiny. Więcej jemy leków

 

fot. Przemysław Popowski

 

Elitarne mięso

Główny Urząd Statystyczny informuje - przeciętny Kowalski zjadł w zeszłym roku tylko 1,2 kg wołowiny (w  2014 - 1,6 kg).  Jak przyznał prof. Grodzki, to mięso jest drogie, należy wręcz do elitarnych produktów. Ponadto, w naszym kraju nie istnieje kulinarna tradycja jedzenia wołowiny. Na stołach króluje wszak drób, dość często sięgamy po wieprzowinę. Na korzyść produkcji wołowiny przemawia zaś fakt, iż żadna religia nie zabrania spożywania tego mięsa. Według  prognoz zawartych w raporcie FAMMU/FAPA, w tym roku do światowego handlu trafi więcej wołowiny - mowa bowiem o wzroście o 0,3 proc.  

 

Polscy hodowcy mają doświadczenie

- Mięsny kierunek użytkowania powoduje inne podejście do hodowli, niż w przypadku kierunku mleczneg0 - podkreślił prof. Grodzki. Jeśli chodzi o wydatki, w przypadku bydła mięsnego odpada specjalistyczny sprzęt, rolnik ma mniej pracy i nie musi spełniać tak restrykcyjnych wymagań dotyczących obory. 

 

- Polscy hodowcy zdobyli spore doświadczenie na Zachodzie. Widzę to, rozmawiając z nimi. Dlatego jestem zdania, że stać ich na skok w produkcję wołowiny - zauważył prof. Grodzki.

 

- Generalnie perspektywy są niezłe. Na rynku światowym jest, zależne od popytu, miejsce na większą ilość wołowiny - podkreślił Jerzy Wierzbicki z Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego. - Pozostaje jeszcze kwestia efektywności, jakości produkcji. 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Przeciętny Polak zjada dziennie 5 gramów wołowiny. Więcej jemy leków - Gazeta Pomorska

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie