Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed nami podwójny nabór do szkół średnich. Jak z tym problemem poradzą sobie w powiecie pińczowskim?

ach
Rok szkolny 2019/2020 będzie szczególny dla szkół średnich. Po reformie systemu oświaty pojawią się w nich 1 września dwa roczniki uczniów: absolwentów gimnazjów oraz ci, którzy kończą właśnie ośmioklasową szkołę podstawową. Podwójny nabór może rodzić poważne problemy. Jak cała operacja zostanie przeprowadzona w pińczowskich szkołach? Niestety , wygląda na to ,że by dostać się do wymarzonej klasy w liceum trzeba osiągać lepsze wyniki niż w poprzednich latach.

Organem prowadzącym dwóch największych szkół średnich w Pińczowie jest starostwo powiatowe.

- O podwójnym naborze wiedzieliśmy już jakiś czas temu i dzięki temu możemy się do tego procesu przygotować. Nie ukrywam, że będzie to spore wyzwanie organizacyjne i finansowe. Zaskoczyło nas też parę spraw, ale gwarantuję, że z miejscami dla absolwentów ósmych klas jak i ostatnich klas gimnazjalnych nie będzie żadnego problemu. Na pewno nie będzie lekcji w soboty. Pińczowskie Liceum Ogólnokształcące imienia Hugona Kołłątaja i Zespół Szkół Zawodowych imienia Stanisława Staszica są przygotowane zarówno pod względem lokalowym, jak i kadrowym na przyjęcie nawet podwójnie większej liczby uczniów - zapewnia starosta pińczowski, Zbigniew Kierkowski.

- Mając na uwadze, że przyjęcie podwójnego rocznika czeka nas w 2019 roku przeprowadziliśmy dwa poważne remontowe projekty. W "Staszicu" wyremontowaliśmy i zmodernizowaliśmy halę warsztatową i znajdujące się tam pracownie, a w "Kołłątaju" wyremontowaliśmy zaplecze sali gimnastycznej, doposażyliśmy pracownie - powstała też bieżnia przy szkole. Lokalowo jesteśmy przygotowani - mówi starosta Zbigniew Kierkowski.

"Kołłątaj"

Pińczowski "Kołłątaj" w roku szkolnym 2019/2020 będzie w stanie przyjąć nawet około 200 absolwentów gimnazjów i ósmych klas.

Przypomnijmy, że podczas ubiegłego naboru we wrześniu 2018 roku przyjęto 102 osoby. Nabór do jednego rocznika będzie więc podobny jak w latach ubiegłych.

- Planujemy utworzyć po cztery klasy dla uczniów, którzy ukończyli gimnazjum i dla tych, którzy ukończyli ósmą klasę szkół podstawowych. W sumie osiem klas pierwszych. Planowo będą to każdym roczniku: klasa akademicka, o profilu humanistycznym, o profilu biologiczno - chemicznym, o profilu matematyczno - fizycznym. Nawet jeśli utworzymy w sumie osiem klas pierwszych, a wtedy wszystkich klas będziemy mieć 16 - nie będzie problemów lokalowych - zapowiada Anna Golik, dyrektor pińczowskiego "Kołłątaja".

I dodaje: - Mamy w szkole jeszcze dwa pomieszczenia dodatkowe, które można przerobić na klasy przy pomocy dofinansowania z kuratorium, o które się postaramy. Mamy taką możliwość dlatego nie obawiamy się września.

"Staszic"
Podobnie sytuacja przedstawia się w pińczowskim "Staszicu", gdzie funkcjonuje technikum i szkoła branżowa. - W sumie przyjmiemy 180 może 190 osób. Jesteśmy przygotowani na taką liczbę absolwentów. Mamy piękne, nowoczesne pracownie, wyremontowaną halę, w której prowadzone są zajęcia praktyczne. Także nie obawiamy się - zapraszamy do nas uczniów - mówi Tadeusz Niewygoda, dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych imienia Stanisława Staszica w Pińczowie.

Wymarzona klasa w liceum? Może być znacznie trudniej

Pińczowskie szkoły starały się w ostatnich latach zatrzymać trend wybierania najlepszych buskich lub kieleckich liceów i techników przez absolwentów pińczowskich gimnazjów. Reforma może spowodować,że ten fatalny dla pińczowskich szkół proces mógł zostać zahamowany, ponieważ do najlepszych kieleckich liceów w 2019 roku będzie bardzo trudno się dostać , także buskie szkoły ograniczają liczbę przyjęć, ponieważ nie są w stanie pomieścić podwójnej liczby uczniów. Ponieważ co roku do Kielc i Buska idzie wielu uczniów z powiatu pińczowskiego - jest pewne ,że wszyscy się nie dostaną. Trzy czołowe kieleckie licea - "Słowacki", "Śniadek" i "Żeromski" wstępnie zaplanowały zmniejszenie liczby przyjętych do pierwszych klas o około 15 procent; Liceum "Kościuszki" w Busku też raczej zmniejszy liczbę uczniów w poszczególnych rocznikach. To wszystko powoduje, że może zabraknąć miejsc w najlepszych szkołach dla wielu pińczowskich uczniów, zamiast słabszego kieleckiego liceum mogą wtedy wybrać "Kołłątaja". To z kolei sprawi ,że chętnych naszą szkołę będzie więcej niż zwykle i progi od których będą przyjmowani uczniowie pójdą do góry.

Niestety szkoły z Pińczowa jakby pogodziły się, że mają coraz mniej uczniów i przygotowały się, że zarówno po 8 klasie jak i po gimnazjum przyjmą taką samą liczbę uczniów jak w poprzednich latach.

Co z nauczycielami?
Raczej nie ma mowy o zatrudnieniu nowych ludzi. Wielu nauczycieli zarówno w "Staszicu" jak i w "Kołłątaju" pracowało na niepełne etaty, dzięki podwójnemu naborowi będą uzupełniane godziny. Być może zostanie zatrudniony nowy nauczyciel języka angielskiego w "Kołłątaju" - ale to także nie jest pewne.

To nie jest dobra wiadomość dla wielu nauczycieli gimnazjów, które po tym roku szkolnym znikną. Część znalazła pracę już w powiększonej szkole podstawowej ale nie wszyscy. Być może bez zwolnień się nie obejdzie.

Wystarczy miejsc?
W całym powiecie w tym roku gimnazjum i ósmą klasę ukończy 652 uczniów. Planowo pińczowski "Staszic" i "Kołłątaj" zapewni około 390 miejsc. Czy to oznacza że około 260 uczniów będzie musiało się dostać do innych szkół?

- Bierzemy pod uwagę wszystkie ewentualności. Rzeczywiście planujemy przyjąć około 390 uczniów do pińczowskich szkół średnich, ale zaznaczam, że jeśli będzie więcej chętnych utworzymy dodatkowe klasy. Jesteśmy na to przygotowani. Zapraszamy uczniów do aplikowania. Dodatkowe miejsca znajdą się zarówno w "Staszicu", jak i w "Kołłataju". Nie wykluczam, że w "Kołłątaju" będzie można utworzyć na przykład po sześć klas pierwszych. Wszystko tak naprawdę zostanie zweryfikowane w lipcu 2019 roku, kiedy poznamy rzeczywiste zainteresowania uczniów kształceniem w pińczowskich szkołach - podkreśla Zbigniew Kierkowski, starosta pińczowski.

Przypomnijmy, że absolwenci gimnazjów i ósmych klas mają do wyboru w powiecie jeszcze dwie szkoły: Szkołę Awans w Pińczowie oraz Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego imienia Bolesława Chrobrego w Chrobrzu - szkołę prowadzoną przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Nie wiesz z kim pójdziesz na studniówkę? Skorzystaj z naszego generatora studniówkowego!


Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce? Jest droższe niż myślisz!



Co nas wkurza w zimie na polskich drogach?



Praca marzeń. 10 najlepszych ofert pracy skierowanych do Polaków




One urodzą w 2019. Indzie nowe baby boom



Co wiesz o prowadzeniu auta zimą? Quiz


ZOBACZ TAKŻE: FOTORADARY. Będzie ich dwa razy więcej

Źródło:vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie