Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przedstawiamy laureata głównej nagrody festiwalu Scena Dla Ciebie - zespół Bilety

Elżbieta Zemsta
Łukasz Wlazło, Karol Krąż i Dominik Bzymek, czyli grupa Bilety.
Łukasz Wlazło, Karol Krąż i Dominik Bzymek, czyli grupa Bilety. Ł. Zarzycki
Podczas pierwszego oficjalnego występu przed jury i przed dużą widownią zespołowi Bilety z Kielc udało się zdobyć Grand Prix festiwalu Scena Dla Ciebie.

To miał być sprawdzian ich muzyki. Eksperyment na publiczności. Udał się w stu procentach, bo podczas pierwszego oficjalnego występu przed jury i przed dużą widownią zespołowi Bilety z Kielc udało się zdobyć Grand Prix festiwalu Scena Dla Ciebie.

Trudno jest o nich mówić jako o grupie amatorskiej, bo tak naprawdę Łukasz Wlazło, Dominik Bzymek i Karol Krąż, czyli zespół Bilety to trio muzyków z całkiem niezłym stażem. Jeden z nich jest na ukończeniu szkoły muzycznej w Katowicach, a dwóch pozostałych to samouki.

Połączyła ich …muzyka

"Piru" czyli Karol i Dominik czyli "Bzyku" poznali się pięć lat temu w Domu Środowisk Twórczych w Kielcach, gdzie uczestniczyli jako członkowie dwóch kapel w przeglądzie Alternatywa dla rockowych zespołów.
Łukasza, czyli "Blondyna" bądź "Radomiaka" Dominik znał już wcześniej. Nawiązała się nić porozumienia i wspólna pasja, czyli muzyka. Jednak jeszcze wtedy o projekcie pod nazwą Bilety nie było nawet mowy.

- Nasza grupa działa dopiero od zeszłego roku, czyli zaledwie kilka miesięcy - tłumaczy Dominik. - Cała nasza trójka to w zasadzie muzycy studyjni zapraszani do udziałów w najróżniejszych muzycznych projektach. Pewnego razu postanowiliśmy, że fajnie by było stworzyć coś naszego. I tak się zaczęło.

Dominik jest samoukiem. Opowiada, że pewnego razu siostra dała mu gitarę i kazał się w kieleckim parku uczyć chwytów z kartki. "Bzyku", jak mówią na niego znajomi, złapał gitarowego bakcyla i pielęgnuje go do teraz.

- Nigdy nie przypuszczałem, że będę dzierżył gitarę basową na scenie, ale nie powiem, żeby mi przeszkadzało - śmieje się Dominik. O sprzęcie muzycznym wie dużo bo, na co dzień pracuje w sklepie z instrumentami przy ulicy Sienkiewicza w Kielcach.

Studyjnie i w zespołach

Z Karolem Krążem sprawa muzycznej przyszłości była jasna dużo wcześniej niż u reszty składu. "Piru", w zespole Bilety perkusista jeszcze, gdy miał naście lat trafił do Państwowej Szkoły Muzycznej w Kielcach, gdzie trenował swoje umiejętności na różnych instrumentach, ale to perkusja okazała się być tym muzycznym sprzętem, który najbardziej polubił. - Skończyłem szkołę i zacząłem studiować w Katowicach. Na razie zrobiłem sobie przerwę, bo w ubiegłym roku zostałem tatą. Mam córeczkę Zuzię i ona teraz potrzebuje najbardziej, tego żebym był blisko.

Karol zaczynał swoją przygodę zespołową w grupie AllJazzEra, który związany był z Kieleckim Jazz Klubem. Swoimi bębnami służy także w zespole Chmielinikers, kieleckiej publiczności doskonale znanym oraz w jędrzejowskiej formacji No Name. - Prawdę mówiąc, to właśnie graniem zarabiam na zycie, bo z muzyką wiążę swoją przyszłość - podkreśla Karol.

Taka samą deklarację składa Łukasz Wlazło, kielczanin z urodzenia, ale z zameldowania przez piętnaście lat radomianin. Stąd też jego ksywa w zespole. - Moja przygoda z muzyką zaczęła się, gdy mama kupiła mi gitarę elektryczną, kiedy zaczynałem liceum. Sam nauczyłem się na niej grać, potem poznałem Dominika i razem uczestniczyliśmy w projekcie o nazwie Monofonik.
Żyć z muzyki

Łukasz w zespole Bilety jest głównym tekściarzem i wokalistą. - Na próbach jest zwykle tak, że przynoszę teksty i główny zarys melodii, nad którą później wszyscy pracujemy - mówi "Radomiak". Prywatnie przykładny tata dwuletniej Ani. - Chyba chłopaki nie będą mi mieli za złe, gdy powiem, że nie tworzymy muzyki tylko dlatego, że lubimy sobie "pobrzdękać", ale chcemy się nią pochwalić przed szerszą publicznością. W przyszłości planujemy wydać płytę i zacząć żyć z tworzenia naszej muzyki.

Do festiwalu Scena Dla Ciebie, którego finałowy koncert odbył się we wtorek w Wojewódzkim Domu Kultury panowie z grupy bilety zgłosili się, ponieważ stwierdzili, że czas najwyższy wyjść do ludzi i pokazać im, co mają do zaprezentowania.
- Występ na festiwalu traktowaliśmy, jak pierwsze publiczne wyjście z piwnicy, w której do tej pory ćwiczyliśmy. To miał być eksperyment na żywym ciele, jakim miała być publiczność - mówi Dominik.

- Szczerze mówiąc nie spodziewaliśmy się, że otrzymamy Grand Prix, ponieważ w naszej ocenie byliśmy za stateczni na scenie. Piosenka "Kochana", którą zaprezentowaliśmy jest utworem utrzymanym w klimatach reggae i do końca nie byliśmy pewni, czy to dobry wybór. Bo tak się składa, że reggae nie jest przewodnim stylem naszego grania. W większości dominuje muzyka bardziej ekspresyjna, jak chociażby rock.

Dla porządku, na końcu opowieści o grupie trzeba dodać skąd pomysł na nazwę. Sprawę wyjaśnia Bzyku. - Kiedyś mieliśmy grać chyba w jakimś klubie, to były początki, jeszcze nawet skład nie do końca był dograny. Zadzwoniła do mnie koleżanka z pytaniem ,jak ma nas przedstawić i kazała wymyślić jakąś nazwę. Akurat w dłoni trzymałem bilet na festiwal Heinekena i było tam duże słowo bilety. Nie namyślając się długo, podałem właśnie tą nazwę. I tak już zostało.

Wkrótce na naszym portalu zaprezentujemy utwór grupy Bilety.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie