Przedstawiciele Morawicy na Europejskim Kongresie Samorządów

Zobacz także: Jak rozpoznać zawał serca? Co robić?

W prestiżowym wydarzeniu łącznie udział wzięło prawie 1800 przedstawicieli z ponad 40 krajów. Wśród nich znaleźli się liderzy samorządów elit regionalnych, reprezentanci administracji państwowych, świata biznesu, kultury i organizacji pozarządowych. Obrady relacjonowało ponad 150 dziennikarzy z krajów Unii Europejskiej i Europy Wschodniej. Dwudniowy program Kongresu objął ponad 80 wydarzeń, w tym bloki tematyczne, raporty, panele, warsztaty, wykłady i prezentacje, dotyczące zagadnień, takich jak: finanse, środowisko, gospodarka, społeczeństwo, innowacje, biznes i miasta.

Dyskusja pod hasłem "Zamienić słabość w siłę. Potencjał słabiej rozwiniętych regionów" odbyła się drugiego dnia konferencji. Jak podkreślano podczas spotkania, polityka spójności nie miałaby sensu, gdyby nie zakładała obudzenia potencjału drzemiącego w słabiej rozwiniętych regionach. Kierowana do nich pomoc, ma uzasadnienie w tym, że za jakiś czas zostanie zrekompensowana przez ich rozwój, przekładający się na rozwój krajów członkowskich Unii Europejskiej. Podczas debaty dyskutowano o potencjale poszczególnych regionów i o kierunkach ich aktywizacji. Z kolei Mihail Popa, przewodniczący Rady Województwa Straseni w Mołdawii, przedstawił prezentację swojego regionu.

Moderatorem panelu dyskusyjnego "Zamienić słabość w siłę. Potencjał słabiej rozwiniętych regionów" był poseł na Sejm Jerzy Meysztowicz, przewodniczący Komisji Gospodarki i Rozwoju. Wśród prelegentów znaleźli się: Guido Beltrani - dyrektor Biura Szwajcarsko–Polskiego Programu Współpracy, Marian Buras - burmistrz Miasta i Gminy Morawica, Ugo Fratesi - profesor z Politechniki Mediolańskiej, Sławomir Sosnowski - marszałek województwa lubelskiego oraz Tadeusz Truskolaski - prezydent Białegostoku. Udział w dyskusji wzięła także Johanna Asiala - z Regionalnej Rady Laponii.

Jak podkreślał podczas swojego wystąpienia burmistrz Morawicy, Polska Wschodnia, a w tym także województwo świętokrzyskie, znacznie polepszyła swoją sytuację, w porównaniu do wcześniejszych lat.

- Region ten rozwija się, ale pamiętajmy, że inne regiony - równolegle - także rozwijają się bardzo szybko. Jeżeli nie ma się naturalnych warunków do takiego rozwoju, jak chociażby dostępność komunikacyjna czy lotnisko, to trzeba nadrabiać aktywnością i pomysłami, tak, aby dystans pomiędzy regionami słabiej rozwiniętymi nie zwiększał się w stosunku do regionów rozwiniętych lepiej, a wręcz przeciwnie - by się zmniejszał – podkreślał burmistrz Marian Buras. Podczas swojego wystąpienia zwrócił on uwagę także na sprawy związane z depopulacją regionów. - Generalnie, liczba ludności w Polsce maleje, ale szczególnie jest to widoczne w regionach, które rozwijają się wolniej. Aby temu zapobiec należałoby zatrzymać w regionie młodych ludzi po studiach, a nawet ściągnąć ich tutaj z innych obszarów. Można to zrobić zapewniając im dobrze płatną i ambitną pracę – mówił burmistrz Marian Buras.

Włodarz Morawicy zasugerował też, że w naszym regionie ciągle brakuje firm opierających swoją działalność na wysokich technologiach. - Region świętokrzyski to w pewnej części dobre gleby, w innych rejonach - uzdrowiska, a w jeszcze innych turystyka. Trudno przypisać nam konkretną specjalizację, a przez to musimy się rozwijać chyba pod każdym względem. Wyrównaniu regionów powinny służyć fundusze spójności, które trzeba dobrze wykorzystać, a tym samym stworzyć fundament pod dalszy rozwój – podkreślał Marian Buras.