Na ulicy Grunwaldzkiej niedawno doszło do dwóch potrąceń pieszych. Jedna z ofiar zginęła na miejscu. Mieszkańcy ulicy twierdzą, że jest ona zbyt słabo oświetlona.
Tragiczne w skutkach potrącenia pieszych miały miejsce na ulicy Grunwaldzkiej na wysokości dawnego hotelu pielęgniarek. Pasy nie są wyposażone w sygnalizację świetlną.
- Ulica Grunwaldzka, od Jagiellońskiej do szpitala jest fatalnie oświetlona i dlatego dochodzi do wypadków. Latarnie raz święcą, raz nie, a gdy działają, to dają bardzo słabe światło. Piesi są niewidoczni dla kierowców - napisała do nas internautka.
Miejski Zarząd Dróg nie widzi jednak takiego problemu. - Ulica jest oświetlona standardowo - tłumaczy rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg, Jarosław Skrzydło. - Bywa, że niektóre przejścia dla pieszych doświetlamy jak na przykład na ulicy Ogrodowej, ale tam drzewa zasłaniały latarnie więc został dostawiona dodatkowa lampa tuż przy pasach. Na Grunwaldzkiej nie ma takiego problemu. Po ostatnich wypadkach zastanawiamy się nad likwidacją tego przejścia. Korzysta z niego niewiele osób a bardzo blisko jest do pasów z sygnalizacją świetlną przy skrzyżowaniu Grunwaldzkiej i Jagiellońskiej czy koło szpitala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?