Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przełomowy dzień w sadowniczym kryzysie. Zakład z Łoniowa oferuje wyższe ceny i apeluje do skupów

Marzena Ślusarz
Zakład Przetwórstwa Owoców i Warzyw Polkon z Łoniowa w powiecie sandomierskim podjął przełomową decyzję w niezwykle tragicznym sezonie dla sadowników. Podwyższył ceny za kilogram jabłek przemysłowych do 35 groszy w przypadku zakupu prosto od rolnika i 30 groszy na skupach skupów.

W tym momencie to stawka ponad dwukrotnie większa - skupy oferują średnio 12-15 groszy za kilogram, ale prognoza jest na 9 groszy. Decyzja o podwyższeniu ceny do 35 groszy jest decyzją autonomiczną całej w grupy Döhler, w skład której wchodzi zakład Polkon w Jasienicy koło Łoniowa, oraz trzy zakłady w Mazowieckim.

- Jako największa grupa w kraju, zdecydowaliśmy się zaoferować taką cenę dla rolnika. Jest ona wynikiem poczucia odpowiedzialności i dokładnej analizy rynku w kraju i w Europie, musimy mieć na uwadze niższe stawki za jabłka w krajach ościennych. Zakładamy też, że przy takiej cenie będzie można odpowiednie kwoty otrzymać za koncentrat - wyjaśnia prezes firmy Piotr Trojanowicz. - Bardzo ważne jest, by wszystkie zakłady i skupy podjęły podobne kroki. Tylko działając wspólnie, bez prób wykorzystania sytuacji, będzie można ustabilizować rynek.

CZYTAJ TAKŻE: Nawałnica zniszczyła sady w powiecie sandomierskim. Plantatorzy naprawiają szkody, nie pojechali na protest[ZDJĘCIA]

- Prezes Trojanowicz przekazywał nam, że proponując 30 groszy za kilogram jabłek przemysłowych na skupach i 35 groszy dla rolnika, jest wstanie i tak zarobić. Więc chce wesprzeć w tak dramatycznym czasie producentów jabłek - relacjonuje. Co ważne, odbierając towar od skupów będzie wymagany dowód zakupu od rolnika. Zakład płacąc na skupie po 35 groszy, będzie wymagał dowodu na to, że rolnik otrzymał na skupie po 30 groszy. Dla zakładu skupującego zostaje 5 groszy z każdego kilograma. - Chodzi o to, by wykluczyć możliwość kolejnych manipulacji - dodaje Marcin Piwnik.

Przed zakładem Polkon w Łoniowie. Od lewej Marcin Piwnik, marszałek Adam Jarubas, Tomasz Piskor ze Świętokrzyskiej Izby Rolniczej i  Andrzej Swajda,
Przed zakładem Polkon w Łoniowie. Od lewej Marcin Piwnik, marszałek Adam Jarubas, Tomasz Piskor ze Świętokrzyskiej Izby Rolniczej i Andrzej Swajda, radny Sejmiku Województwa.

Jak mówi marszałek Adam Jarubas, zakłady przetwórcze podejmowały rozmowy z ministrem rolnictwa Janem Krzysztofem Ardanowskim w zeszłym tygodniu. - Jednak bez odpowiedniego skutku, bez propozycji społecznej umowy, bez konkretu. My, tak jak zapowiadaliśmy od początku, wspieramy sadowników i nie zostawiamy ich z problemem samych. Te 35 groszy za kilogram jabłek przemysłowych na początku sezonu to cena pozwalająca, przy tak dużych plonach, na pewne zyski i zwroty kosztów produkcji, ale i przede wszystkim dająca nadzieję - wyjaśnia marszałek Adam Jarubas. - Liczymy, że pozostałe zakłady i skupy pójdą w ślad za Polkonem i zaoferują godne stawki. Po ludzku prosimy, by nie wykorzystywały tak bezwzględnie dramatu sadowników. W interesie zakładów jest, by plantatorzy nie rezygnowali z produkcji, a utrzymywali je na odpowiednim poziomie i w przyszłych latach oferowali dobrej jakości owoc- zaznacza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie