Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przez niemal pół Kielc ciągnęła się plama oleju. Osiem zastępów straży pożarnej sprząta ulice

elzem
Strażacy walczyli z plamami oleju. jedna ciągnęła się przez pół Kielc, druga z Sukowa aż po zalew w Borkowie

Zabrudzona ropą jezdnia po deszczu może być bardziej śliska niż droga pokryta lodem - mówią strażacy. W piątek do południa ratownicy z Kielc walczyli z dwoma olbrzymimi plamami na drogach. W jednym przypadku zaleziono "winowajcę" w drugim policjanci ustalają odpowiedzialnego za wyciek

W piątek rano strażacy dostali sygnał o tym, że na kilku kieleckich ulicach ciągnie się spora plama. - Ustaliliśmy, że substancja ropopochodna ciągnęła się od ulicy 1 Maja w Kielcach, przez ulice Pawią, Skrzetlewską, Łódzką, Świętokrzyską aż po ulicę Wrzosową - wyliczał Michał Świąder, zastępca komendanta miejskiego kieleckiej straży pożarnej. Plama o szerokości metra, jak wyliczyli strażacy - ciągnęła się na długości około 5 kilometrów. - Posypywaliśmy substancję sorbentem, a zadysponowane z Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni dwie zamiatarki sprzątały sorbent z zebranym olejem z drogi - wyjaśniał Michał Świąder.

Niedługo później do straż pożarnej wpłynęła informacja o kolejnej olbrzymiej plamie oleju. - Tu z kolei substancja nie była pochodną ropy, a była olejem hydraulicznym. Plama ciągnęła się od Sukowa aż po Borków. W tym przypadku znaleziono pojazd który najprawdopodobniej zabrudził jezdnię. Zastępcy Ochotniczej Straży Pożarnej na parkingu przy zalewie w Borkowie zauważyły dźwig samojezdny, z którego wyciekał olej hydrauliczny - tłumaczył Michał Świąder,.

Policja będzie prowadziła swoje czynności, aby ustalić osoby odpowiedzialne za zabrudzenia na drodze.


Piłeś? Sprawdź, kiedy znów możesz wsiąść za kółko


ZOBACZ TAKŻE:

Info z Polski - Pijak potrącił chłopców na pasach i uciekł. Samobójcze drony na wyposażeniu polskiej armii

Źródło:vivi24

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto