Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez życie na sportowo

Iwona Ogrodowska-Ogórek
Rodzina Lipińskich posiada na swoim koncie wiele medali.
Rodzina Lipińskich posiada na swoim koncie wiele medali. I. Ogrodowska-Ogórek
Alicja i Jan Lipińscy to niewątpliwie jedna z najbardziej znanych sportowych rodzin w Starachowicach.
Alicja i Jan Lipińscy to niewątpliwie jedna z najbardziej znanych sportowych rodzin w Starachowicach. I. Ogrodowska-Ogórek

Alicja i Jan Lipińscy to niewątpliwie jedna z najbardziej znanych sportowych rodzin w Starachowicach.
(fot. I. Ogrodowska-Ogórek)

Alicja i Jan Lipińscy to niewątpliwie jedna z najbardziej znanych sportowych rodzin w Starachowicach. Ona, przed laty kapitan zespołu koszykarek klubu SKS Star, zdobywczyni tytułu królowej strzelców, jedna z najpopularniejszych kobiet starachowickiego sportu w latach 70. On, czołowy piłkarz starachowickiego Staru - w latach największej świetności tego klubu. Dziś szkolą młodych adeptów sportu i z tęsknotą wspominają niezapomniane lata 70., kiedy to w starachowickim sporcie działo się wiele dobrego.

Zawodnicy "Staru" podczas rozgrywek.
Zawodnicy "Staru" podczas rozgrywek. I. Ogrodowska-Ogórek

Zawodnicy "Staru" podczas rozgrywek.
(fot. I. Ogrodowska-Ogórek)

W sezonie 1969-1970 SKS Star po raz pierwszy wywalczył upragniony i długo oczekiwany przez kibiców awans do II ligi. Wtedy rozpoczął się pomyślny okres w działalności tego klubu. Ludzie związani wówczas ze sportem, wspominając ten okres mówią - "tego się nigdy nie zapomina".

- Stadion starachowicki podczas meczów gromadził 25 tysięcy ludzi. Wszyscy przychodzili, aby obejrzeć nasze mecze - mówi Jan Lipiński, dawny piłkarz Staru. A kiedy wracali, to tłumy szły ulicami, to było święto.

Za rok, dobrze znany nie tylko w kraju, ale i za granicą starachowicki klub obchodziłby jubileusz 80-lecia istnienia. Niestety prawdopodobnie uroczystości tej nie doczeka. Coraz głośniej bowiem mówi się o planowanej likwidacji klubu, przyczyna... brak pieniędzy. Przeciwni tej decyzji kibice zapowiadają na najbliższą sobotę marsz żałobny. Na terenie Starachowic zawisły nekrologi z napisem: śp. SKS Star Starachowice.

18 lat w klubie

Trenować w "trampkarzach" starachowickiego Staru zaczął mając 12 lat.

- U mnie w rodzinie nie było tradycji sportowych - opowiada Jan Lipiński. - Jednak od maleńkiego pasjonowałem się sportem.

Jako piłkarz "juniorów" wraz ze swymi kolegami trzykrotnie zdobył tytuł mistrza województwa. W roku 1967, czyli mając 17 lat zadebiutował w pierwszej drużynie podczas meczu z Rakowem w Częstochowie.

- Największy sukces to awans naszej drużyny do II ligi w roku 1970.

Ze starachowickim zespołem piłkarzy zjeździł Czechosłowację, Włochy, ZSRR, Bułgarię, Rumunię, ZSRR.

Jako piłkarz Staru rozegrał ponad 600 meczów. Ukończył zaocznie warszawską Akademię Wychowania Fizycznego zdobywając tytuł magistra sportu i uprawnienia trenera.

W plebiscycie na najlepszego sportowca roku zajął 4 miejsce. Tylko o jedną pozycję wyprzedzając znaną koszykarkę Alicję, wówczas Luba dziś Lipińska.

W roku 1982 pan Jan został wybrany na stanowisko dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Pracował tam do roku 1990. Jak mówi, praca w ośrodku związana była ze sportem masowym. Za czasu jego kadencji kondycja MOSiR znacznie się poprawiła.

Wyremontowaliśmy podlegające pod naszą jednostkę ośrodki wypoczynkowe. Zarabialiśmy sami pieniądze poprzez organizację kolonii poprzez sprzedaż ubezpieczeń samochodowych.

Później został nauczycielem w-f w gimnazjum w Chybicach, gmina Pałów. Dziś dodatkowo trenuje młodych sportowców. Jako znany sportowiec może pochwalić się licznymi odznaczeniami, tytułami, dyplomami.

Miłość na boisku

Alicję, swoją żonę, przed laty znaną koszykarkę, dziś również nauczyciela kultury fizycznej poznał oczywiście... na boisku sportowym.

- Byłem zapalonym kibicem damskiej koszykówki i kiedy tylko pozwalał mi na to czas jeździłem na mecze tej drużyny - mówi pan Jan.

Wypełniony terminarz rozgrywanych meczów utrudniał im znalezienie wolnego weekendu na to, aby wziąć ślub.

Na szczęście udało się dopasować terminy i dziś państwo Lipińscy mają dwójkę wspaniałych dzieci, które po rodzicach kontynuują sportową pasję.

- Ala była bardzo ambitną zawodniczką - mówi o żonie pan Jan. - Dwukrotnie reprezentowała nasze województwo na Ogólnopolskiej Spartakiadzie Młodzieży.

- Miałam 14 lat, kiedy zaczęłam trenować - mówi pani Alicja. - Zawsze lubiłam sport, byłam sprawna. Już w szkole podstawowej jeździłam na łyżwach i startowałam w biegach. A później zajęłam się koszykówką. Piłka nożna i koszykówka to przed laty najpopularniejsze sporty w Starachowicach. Wtedy nie patrzyło się na sponsorów. Ale teraz, po latach wiem, że bardziej się denerwuję obserwując rozgrywki moich dzieci, niż kiedy sama walczyłam na boisku.

Dzieci państwa Lipińskich to również zapaleni sportowcy.

- Syn Rafał jest absolwentem AWF Katowice - opowiadają rodzice. - Od dziecka był wszechstronnie uzdolniony, uprawiał koszykówkę, siatkówkę. Jako uczeń podstawówki zdobył mistrzostwo województwa. Kapitan drużyny piłkarskiej w Starze, awansował do III ligi. Aktualnie jest nauczycielem w-f. Córka Katarzyna, aktualnie studentka, zapalona koszykarka, może pochwalić się również wieloma osiągnięciami.

Pasja i zaangażowanie to, jak widać w przypadku rodziny Lipińskich, to przed laty był klucz do sukcesu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie