Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyjechali na mecz do Kielc, dostali... mandaty w lesie

Monika Dereń [email protected]
Kibice tuż po meczu udali się na ulicę Kusocińskiego, gdzie wręczano im mandaty za złe parkowanie.
Kibice tuż po meczu udali się na ulicę Kusocińskiego, gdzie wręczano im mandaty za złe parkowanie. Czytelnik
Kibice po piątkowym meczu zostali ukarani za parkowanie w miejscu niedozwolonym. Po mandaty musieli zgłosić się w nietypowe miejsce

Po piątkowym meczu Korony Kielce z Cracovią kibiców obu drużyn czekała bardzo niemiła niespodzianka. Na osoby, które postanowiły zaparkować swoje samochody wzdłuż alei Legionów czekały karteczki za wycieraczkami od policjantów z informacją, by właściciele pojazdów stawili się na ulicy Kusocińskiego w Kielcach o godzinie 21.

Około stu osób przyjechało więc pod dany adres. Tym miejscem okazała się boczna dróżka w lesie, na której już czekali policjanci. Jak można się domyśleć, nie mieli dla kierowców dobrych informacji, lecz wszystkim wlepili 100-złotowe mandaty. Cała "akcja" trwała półtorej godziny.

Skąd tyle mandatów?

Czytelnik wyjaśnił nam, że kierowcy nie byli świadomi, że parkują "na zakazie". Po raz pierwszy od dłuższego czasu przy alei Legionów znajdującej się tuż przy stadionie Korony zamontowano bowiem znaki zakazu postoju i zatrzymywania się. Większość kibiców, przyzwyczajonych do parkowania w tym miejscu, uczyniła to i tym razem.

- Jestem wieloletnim kibicem Korony Kielce, bardzo często chodzę na mecze tej drużyny i niemal zawsze zostawiam samochód w tym samym miejscu. Nigdy nie miałem większego problemu z parkowaniem, ale to, co się stało w piątek, jest już żenujące - opowiada zbulwersowany Wojciech Dereń. Owszem, to jest moja wina, że tam zaparkowałem, ale to, co się potem wydarzyło nie powinno mieć miejsca. Z doświadczenia wiem, że w innych miastach policja kierująca ruchem pomaga kierowcom, wskazuje miejsca, gdzie można zostawić samochód czy jak się poruszać po danej drodze. Niestety w naszym mieście jest to niemożliwe. Wielokrotnie prosiłem kierujących ruchem o pomoc, ale nikt nie chciał nawet do mnie podejść - dodaje.

Policja wyjaśnia

Sierżant Damian Janus z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach potwierdza, że policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego pozostawili za wycieraczkami pojazdów, których kierowcy popełnili wykroczenia, powiadomienia z informacjami o miejscu i czasie, w którym powinni się stawić celem przeprowadzenia niezbędnych czynności (wystawienie mandatu). Miejscem tym była jednostka policji znajdująca się przy ulicy Kuso-cińskiego 51 w Kielcach. Na ogrodzeniu budynku jest tablica informująca, iż dany teren jest jednostką policji. Sami kierowcy mogli źle ocenić teren wręczania mandatów, ponieważ budynek policji jest w głębi lasku i nie jest widoczny z ulicy.

Natomiast przedstawiciele Miejskiego Zarządu Dróg odpowiedzialnego za umieszczanie znaków na kieleckich drogach w poniedziałek nie byli do dostępni ze względu na dzień wolny, odrabiany za 15 sierpnia.

Osoby, które zaparkowały swoje samochody na alei Legionów i stawiły się w lesie przy ulicy Kusocińskiego otrzymały mandat w wysokości 100 złotych oraz 1 punkt karny. Na tych, którzy zlekceważyli kartki od policjantów czeka sprawa w sądzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie