Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przykuł się kajdankami, oblał benzyną i groził, że się podpali - nowe fakty

Monika WOJNIAK
Kielczanin przykuł się do wejścia do gmachu Telewizji Polskiej w Warszawie i groził, że się podpali. Redaktorowi, z którym się spotkał, żalił się na kielecki wymiar sprawiedliwości.

- Przed godziną siedemnastą 38-letni mężczyzna wszedł na teren TVP. Przykuł się kajdankami do bramki wejściowej i oblał swoje nogi jakąś cieczą - relacjonuje Anna Oleksiak, oficer prasowy Komendy Rejonowej Warszawa-Mokotów. - Groził, że jeśli nie spotka się z nim jeden z redaktorów, to on się podpali.
- Mężczyzna miał do tego stopnia pretensje do wymiaru sprawiedliwości, że w akcie desperacji przypiął się do bramki wejściowej w bloku F i oblał benzyną - wypowiadał się na stronie internetowej TVP jej rzecznik prasowy Stanisław Wojtera.

Mężczyzna żądał spotkania z Janem Pospieszalskim, prowadzącym program "Warto rozmawiać". Dziennikarz wyszedł do niego. Jak potem relacjonował mediom, zdesperowany człowiek żalił mu się, że został źle potraktowany przez kielecki wymiar sprawiedliwości. Twierdził ponoć, że został pobity, a prokuratura zignorowała jego doniesienia o przestępstwie. Po rozmowie z dziennikarzem mężczyzna zdecydował się rozpiąć kajdanki i oddać zapałki.

- Z naszych ustaleń wynika, że prawdopodobnie trzy lata temu ten człowiek zgłaszał się na policję. Został jednak poinformowany, że jego sprawa może toczyć się z powództwa cywilnego - dodaje Anna Oleksiak.

Wieczorem mężczyzna został przekazany pod opiekę lekarzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie