Przywrócą ruch na Paderewskiego ?

Księgarz, Grzegorz Grudziński, który przewodzi kupcom pożalił się radnym, że został ukarany przez Straż Miejską za parkowanie na deptaku przed księgarnią (od środy taki zakaz obowiązuje także inwalidów). - W tym czasie grupa pijaków i narkomanów stała na deptaku i ich straż nie zauważyła. Musiałem wzywać policję - mówił.

Tak jak na spotkaniu miesiąc temu skrytykował zmiany w ruchu w śródmieściu, które zdaniem kupców doprowadzą do upadku wielu przedsiębiorców.
- Ulica Mała i Duża są niewydolne, nie są w stanie przyjąć całego ruchu w centrum miasta. Otwórzcie ulice Paderewskiego, choć w jedną stronę. Nie wiem, dla kogo wprowadzono ograniczenia ruchu w śródmieściu, chyba nie dla turystów, bo u nas nie ma żadnych atrakcji, no może pałac - mówił.

Parkingi są potrzebne ale gdzie ?

Przedstawiciele mieli kilka sprzecznych oczekiwań. Z jednej strony żądali miejsc parkingowych w centrum, aby klienci mieli gdzie zostawić auto, a z drugiej krytykowali projekty budowy kolejnych parkingów wielopoziomowych w śródmieściu. Pytali, dlaczego miejscy urzędnicy nie korzystają ze wzorów sprawdzonych w innych miastach Polski i Europy.

- Protestuję przeciwko stwierdzeniu, że zamykamy ruch, my go organizujemy i ograniczamy, bo przez lata była wolna amerykana, każdy parkował i jeździł jak chciał, a piesi musieli się przeciskać między autami na chodnikach. Mam blisko do księgarni pana Grudzińskiego, ale tam nie chodziłem, bo ulica Mała czy Duża były zastawione samochodami. Zmiany, które teraz wprowadzamy są przygotowywane od początku lat 90-tych i nie są one wymysłem jednej osoby. One są dla was, bo na pierwszym miejscu stawiamy pieszych, to oni przyjdą do waszych sklepów a nie kierowcą pędzący tranzytem przez miasto -wyjaśnił Artur Hajdorowicz, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta w Kielcach.

U nich centra wymarły

Tłumaczył, że nasz układ dróg w śródmieściu jest bardzo trudny i nie można zastosować rozwiązań takich jak w Łodzi czy Częstochowie. - Wzory z Europy świadomie pomijamy. Tam już zrozumieli, że popełnili błąd wyprowadzając urzędy z centrum i nie budując parkingów w śródmieściu. Starówki w Kopenhadze czy Paryżu są wymarłe poza sezonem turystycznym. My chcemy tego uniknąć i projektujemy parkingi w centrum - tłumaczył Artur Hajdorowicz.

- Nie można się okopywać na swoich stanowiskach. Musimy się wzajemnie wysłuchać i rozważyć, co można zmienić i poprawić - skitował przewodniczący komisji Gospodarki Przestrzennej Rady Miasta, Jarosław Karyś.

Część radnych zaproponowała, aby przywrócić poprzednią organizację ruchu w śródmieściu, ale większość komisji nie poparła postulatu. Natomiast przegłosowano dwa wnioski o przywrócenie ruchu na ulicy Paderewskiego oraz zwiększenie miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych na ulicach przecinających deptak. Trafią one do prezydenta Kielc.