Pomóż Psiemu Azylowi wygrać dotację w konkursie Ratujmyzwierzaki.pl
- Ratujmyzwierzaki.pl zorganizowało konkurs, gdzie nie liczy się kwota wpłacana na zbiórkę, a ilość wpłat, więc 1 złoty jest na wagę złota. Im więcej wpłat tym lepiej i można wygrać dla psiaków duża sumę. Nasze stowarzyszenie jest małe, a psów mamy 40, więc to dla nas ogromną szansa - wyjaśnia Żaneta Komender.
Przewidziane nagrody to 3 x 100 000 złotych, 3 x 50 000 złotych, 3 x 30 000 złotych, 3 x 10 000 złotych. To oznacza, że 12 organizacji wygra dotacje, a kolejne 8 Organizacji otrzyma pakiety marketingowe. O wygranej decyduje największa liczba unikalnych darczyńców, wspierających daną skarbonkę. Dodatkowo cała kwota ze zbiórki wędruje na konto stowarzyszenia.
Żaneta Komender prosi o pomoc
- Kochani bardzo Was prosimy o pomoc, nie marzymy nawet o wygranej, choć bardzo dużo dobrego moglibyśmy zrobić dla bezdomności. Stawiamy przede wszystkim na jej ograniczanie, kastrujemy i czipujemy. Leczymy naszych podopiecznych - pisze Żaneta Komender.
- Koszty są ogromne. Karma dla zwierzaków poszła strasznie cenowo wzwyż. Zastanawiamy się, czy to nie będzie nasz koniec. W konkursie nie liczy się kwota, a ilość wpłat bardzo prosimy Was o wsparcie. Bo to duża szansa na ograniczanie bezdomności w świętokrzyskim i my nie musielibyśmy się martwić o kolejny dzień. Czy będzie nas stać na pomaganie i co ze zwierzętami które są u nas, a jest ich bez mała 40 ... część jest w trakcie leczenia - dodaje.
Psi Azyl w trudnej sytuacji
Żaneta Komender od lat pomaga bezdomnym psom. Zwierzęta trafiają do niej najczęściej wprost z ulicy. W Psim Azylu są dokarmiane, otaczane opieką weterynaryjną i czekają na nowych właścicieli, którzy podejmą się adopcji. Pani Żaneta osobiście dogląda całego procesu adopcyjnego i upewnia się, czy psy w nowym miejscu znajdują należytą opiekę. Pieniądze na tę działalność pochodzą ze zbiórek organizowanych w internecie, ale bywa i tak, że właścicielka sięga po prywatne oszczędności, by pokryć bieżące wydatki.
Niestety, ostatnie wzrosty cen mocno uderzyły w Psi Azyl. Koszty karmy, wizyt u weterynarza i utrzymania kilkudziesięciu zwierząt zaczęły przewyższać wpłaty na konta i możliwości finansowe Żanety Komender. Miejsce wciąż działa, ale odbywa się to ogromnym wysiłkiem, który właścicielka dźwiga na swoich barkach właściwie sama. Sytuacji nie poprawia wcale fakt, że sama przewlekle choruje - jest dotknięta groźnym stwardnieniem rozsianym.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?