Większość terenu z ciekawymi tworami geologicznego na Psich Górach należy do prywatnych właścicieli. Prawie rok temu złożyli oni wniosek do prezydenta o wydanie warunków zabudowy i zagospodarowania terenu. - To było powodem przystąpienia do przygotowania planu. Tylko w ten sposób mogliśmy powstrzymać wydanie decyzji na 12 miesięcy. Jeśli dzisiaj nie uchwalimy planu, to będziemy musieli wydać zgodę na powstanie szeregowców - mówił Artur Hajdorowicz, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta w Kielcach. - A wówczas zostanie zablokowany dostęp do miejskich działek i powstanie zabudowa nie odpowiadająca rekreacyjnemu przeznaczeniu tego miejsca - podkreślał.
APEL WŁAŚCICIELI
Obecna na sesji współwłaścicielka działek Bożena Stąpór apelowała do radnych, aby nie odbierali jej prawa do zagospodarowania własnych dziełek. Obiecała, że część terenu zostawi otwartego dla mieszkańców i wybuduje korty tenisowe.
Po stronie właścicieli stanęła radna Katarzyna Zapała (PO). - Dopuśćmy do zabudowy ulicy Skalistej, przecież na jej części domy już stoją. Miasto powinno wychodzić naprzeciw prywatnej inicjatywie - mówiła.
Zbigniew Marcinkowski (PO) także apelował o nie uchwalanie planu, bo jego zdaniem został przygotowany w pośpiechu, bez uwzględnienia interesu właścicieli działek.
W rolę właścicieli wczuł się radny Jan Gierada (bezpartyjny). - Każdy z nas, gdyby był właścicielem tych działek zachowałby się tak jak rodzina Stąporów, chciałby je zabudować - tłumaczy. - To jest tylko 5 tysięcy metrów kwadratowych. Dla gminy to mało, a dla właścicieli to bardzo dużo.
W obronie interesu miasta i publicznego wykorzystania terenu stanął radny Jarosław Karyś (PiS). - Jeśli nie uchwalimy planu, to stracimy wpływ na ten grunt. Powstanie zabudowa gwarantująca właścicielom szybki zysk. Podobny przykład mamy z okolic zalewu, gdzie w porę nie zareagowano i powstał apartamentowiec dochodzący do akwenu - przypomniał.
Radna Zapała zaapelowała, aby właściciele wycofali wniosek o warunki zabudowy, a radni zrezygnowali z przyjęcia planu. - To pogodzi interes obu stron, publicznej i prywatnej - stwierdziła.
ZADOWOLIĆ OBIE STRONY
Wówczas do dyskusji wkroczył przewodniczący Rady Miasta Krzysztof Słoń. - Nie można mówić, że my coś wycofamy jak ktoś wycofa coś innego. Projekt uchwały został zgłoszony i musimy nad nim głosować. Nie można też obiecywać, że podejmiemy warunkową uchwałę - przypomniał radnym.
Dyrektor Hajdorowicz przyznał, że w obecnym stanie prawnym nie można przyjąć innego planu zagospodarowania przestrzennego. - Za około półtora roku zmienimy studium uwarunkowań i wówczas będziemy mogli zmienić plan, który dzisiaj uchwalimy tak aby zadowolił obie strony.
Plan nie zezwala na zabudowę mieszkaniową Psich Górek, ale dopuszcza inne wykorzystanie terenu. Mogą powstać obiekty służące rekreacji jak hotel czy basen.
Radni przyjęli plan ale nie jednogłośnie, 16 z nich było za, a 12 wstrzymało się od głosu.
Rodzina Stąporów zapowiedziała, że odwoła się do wyższych instancji o uchylenie planu, a także poda miasto do sądu o zadośćuczynienie.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?