Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Psy uratowane z "obozu zagłady" w Radysach. W naszym schronisku czekają na nowy dom [ZDJĘCIA, WIDEO]

Paula Goszczyńska
Paula Goszczyńska
Kminek, Lubczyk oraz Świetlik – to trzy psy uratowane z owianego złą sławą schroniska w Radysach, nazywanego „obozem koncentracyjnym dla zwierząt”. Pokrzywdzone przez los psiaki dopiero uczą się, że człowiek może być dobry i tymczasowo mieszkają w schronisku w podkieleckich Nowinach. Czekają na nową rodzinę i ciepły dom.

Psy są obecnie pod opieką Kliniki Weterynaryjnej Święty Franciszek w Kielcach. Zajmuje się nimi pani Elżbieta Różańska. - Dołączyliśmy do grupy, myślę, że dobrych ludzi, którzy ratują psy ze schroniska w Radysach. Schroniska, które 17 czerwca zostało w zasadzie zamknięte. Mówię „w zasadzie”, ponieważ okazuje się, że psy są tam w dalszym ciągu przyjmowane. W tamtym dniu we wspomnianym schronisku znajdowało się ich kilka tysięcy. Wolontariusze nazywają to miejsce „obozem koncentracyjnym” dla zwierząt – mówi pani Elżbieta.

- Te żywe istoty nie były wyprowadzane na żadne spacery, nie było tam opieki weterynaryjnej, żadnej dokumentacji, że psy były leczone, sterylizowane lub kastrowane czy szczepione. Psy nie były czesane, nie miały obcinanych paznokci – wylicza kobieta i dodaje, że gminy z radością podpisywały umowy ze schroniskiem w Radysach, ponieważ było ono tanie. - Później już nikt nie zajmował się tymi psami i nie sprawdzał, w jakich żyją warunkach. Nawet gminy z naszego województwa podpisywały umowy z Radysami nie biorąc pod uwagę jaka może być interwencja w stosunku do bezdomnego psa, jeśli schronisko znajduje się 500 kilometrów od miejsca zgłoszenia – podkreśla.

Jak informuje Stowarzyszenie ”Pogotowie dla Zwierząt” w schronisku w Radysach występuje bardzo duża śmiertelność. Tylko z oficjalnych danych wynika, iż w kilku pierwszych miesiącach 2020 roku ze schroniska w Radysach wyjechało prawie 4 tony martwych psów.

Kminek, Lubczyk i Świetlik są już bezpieczne. - Zdecydowaliśmy się na trzy pieski, ponieważ nie wiedzieliśmy czy damy sobie radę. Teraz już wiemy, że psiaków w przyszłości będzie więcej. Zaczynamy od kompletnych badań, wychodzimy z psami na spacery. Dla nich jest to duży szok. Dopiero po kilku latach mogły się wybiegać i powoli uczą się, że człowiek jest dobry – zdradza pani Elżbieta Różańska.

Pieski obecnie znajdują się w schronisku w podkieleckich Nowinach. Czekamy na osoby, które będą je chciały przygarnąć i dać wspaniały dom udowadniając, że człowiek wcale nie jest zły. Jeśli ktoś jest zainteresowany adopcją jednego z piesków może zadzwonić pod numer telefonu: 792 012 535.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie