- W sadzie na tyłach zabudowań w Smogorzowie w gminie Stopnica strażnicy zauważyli klatkę z zapadką, a w niej uwięzioną sójkę. W pułapce wyłożone były ziarno, siano i marchew. Ten, kto ją zastawił liczył, że mogą się w nią złapać bażant czy zając - wyjaśnia Michał Malarski, komendant wojewódzki Państwowej Straży Łowieckiej w Kielcach.
Ślady na świeżym śniegu prowadziły od klatki, do zabudowań należących do 57-letniego mężczyzny. W sąsiedztwie domu strażnicy zauważyli coś jeszcze.
- Ciągnik, który miał przy błotniku zainstalowane uchwyty na wiatrówkę. Stał tak, że gdyby umieścić w nich broń, byłaby skierowana w miejsce, gdzie rozsypane było ziarno. Podejrzewamy, że chodziło o przywabienie bażantów - opowiada Michał Malarski.
Strażnicy wspólnie z policjantami skontrolowali dom 57-latka podejrzewanego o zastawienie pułapki.
- Podczas przeszukania natrafili na poroże kozła, dwie wiatrówki i paczkę śrutu - informował Marcin Ciszek, oficer prasowy buskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?