Rada Miejska w Staszowie wygasiła mandat radnemu Piotrowi Kasperkiewiczowi (zdjęcia)

Podczas czwartkowej sesji Rady Miasta w Staszowie radni przegłosowali uchwałę dotyczącą wygaszenia mandatu radnemu Piotrowi Kasperkiewiczowi. Podczas posiedzenia obecnych było 17 radnych. Za odwołaniem radnego z funkcji zagłosowało 11 z nich, 5 było przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu.

Sprawa wygaszenia mandatu dotyczyła najmu przez radnego garażu od gminy. Sprawy by nie było gdyby nie fakt, że Piotr Kasperkiewicz umowę najmu miał sporządzoną nie na siebie, lecz na firmę, którą prowadzi. W związku z tym, według radnych, sytuacja niejako z góry wskazuje na to, że garaż wykorzystywany jest do prowadzenia tej działalności, a to z kolei jest powodem wygaszenia mandatu.

Radny Kasperkiewicz podczas sesji głos w swojej sprawie zabierał wiele razy tłumacząc, że żadnej działalności gospodarczej w spornym garażu nie prowadzi. Zaznaczył jednocześnie, że nie ma żadnych podstaw merytorycznych sądzić, że wykorzystuje on wspomniane mienie komunalne, w postaci garażu, do prowadzenia działalności. Nadmienił, że garaż jest w tym momencie pusty.

- Sprawa ta kompromituje zarówno Radę Miejską w Staszowie jak i Urząd Gminy. Wszelkie działania prowadzone w tym zakresie, to wyłącznie pijarowskie zagrywki, tak żeby skompromitować w przyszłych wyborach kandydata na burmistrza naszej gminy Piotra Kasperkiewicza - powiedział radny Czesław Dyl.

Rada Miejska w Staszowie po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego przez Komisję Rewizyjną, Komisje Przestrzegania Prawa i Porządku Publicznego, Komisje Rady Miejskiej oraz wysłuchaniu radnego Kasperkiewicza uznała, że naruszył on ustawowy zakaz łączenia mandatu radnego z prowadzeniem działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której sprawuje mandat.

- Sprawa ta jest kolejną porażką Rady Miejskiej w Staszowie. Miasto jest zadłużone, miasto jest źle prowadzone wobec tego szuka się tematów zastępczych, jak garaż radnego Kasperkiewicza. Nigdy nie prowadziłem w tym garażu działalności gospodarczej i nie zamierzam tego robić. Nigdy także nie wykorzystywałem mandatu radnego, ani swojej pozycji do tego, by sobie coś ułatwić. Wręcz przeciwnie jestem po to, by chronić interesów mieszkańców - podczas sesji mówił radny Kasperkiewicz.

Radny zapowiedział, że odwoła się od decyzji Rady Miejskiej w Staszowie. Jednocześnie nie zamierza zrezygnować ze swoich planów z kandydowania w wyborach samorządowych i ubiegania się o fotel burmistrza Staszowa, bo jak twierdzi, to co obecnie dzieje się w Staszowie jest ruiną gospodarczą i nie jest to żadnym sukces włodarzy miasta, lecz ich porażką. - Staszów kiedyś gospodarczo był kwitnącym miastem, a dzisiaj jest upadłym - zaznaczył Kasperkiewicz.

- Jest cztery miesiące do wyborów, więc okazuje się, że każda metoda jest dobra, by puścić na miasto chłam, który podważy mój autorytet w społeczeństwie. To są zwykłe spekulacje polityczne. Prosiłem radnych, by poszli ze mną obejrzeć ten garaż. Zobaczyć, że jest on naprawdę ohydny i wymaga remontu i nie mam tam żadnej działalności, ale oni nie pofatygowali się - konkluduje radny, któremu wygaszono mandat.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STASZOWSKIEGO