Działka ma ponad 700 metrów i nadaje się pod budownictwo mieszkaniowe. - Właściciel chce ją sprzedać a są osoby, które tracą nieruchomości z powodu wywłaszczenia i zamiast odszkodowania chcą teren w Dąbrowie II. Stąd nasza propozycja - mówił Filip Pietrzyk, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta w Kielcach.
Zakup skrytykował radny Jerzy Pyrek.
- Sprawa jest niezrozumiała. Dlaczego właściciel nie sprzeda działki na wolnym rynku. Nie wiemy za ile chce nam sprzedać działkę. Czy nas na to stać? Jeśli miasto chce kupić coś to powinno ogłosić przetarg - stwierdził.
- Dyskutowanie o cenie nieruchomości nie leży w kompetencji rady. Ustalenie stawki to rola prezydenta, on bierze za to odpowiedzialność. Czy miasto stać na zakup ? Jeśli nie damy działki zamiennej to musimy wypłacić odszkodowanie za wywłaszczenie. To takie samo obciążenie dla miasta -wyjaśnił dyrektor.
Przeciwny był także radny Mariusz Goraj. - Nie bawmy się w biuro nieruchomości. Jednym będzie zamieniać działki, drugim wypłacać odszkodowanie. Nie ma to logicznego uzasadnienia. Powinna obowiązywać jedna zasada wobec wszystkich - skwitował.
Innego zdania był Jan Gierada. - Nie możemy ustalić, że wszystkim płacimy odszkodowanie. W jednej sytuacji opłaca się zamiana działek, w innej człowiek i miasto będą zadowolone, jeśli wypłaci odszkodowanie. Tu nie może być sztywnych zasad.
Radni odrzucili zakup działki, 13 było przeciw, a 12 "za".
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?