Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni powiatu włoszczowskiego o sytuacji szpitala. Czy nowy dyrektor spełni oczekiwania?

Rafał Banaszek
Doktor nauk medycznych Maciej Juszczyk został powołany na dyrektora w listopadzie 2015 roku i jest nim do dziś. Czy spełni pokładane w nim nadzieje?
Doktor nauk medycznych Maciej Juszczyk został powołany na dyrektora w listopadzie 2015 roku i jest nim do dziś. Czy spełni pokładane w nim nadzieje? Rafał Banaszek
Nowy dyrektor szpitala jest prawdopodobnie ostatnią nadzieją na zmiany. Nikt nie chce słyszeć o prywatyzacji powiatowej lecznicy we Włoszczowie.

Ostatnio pisaliśmy o pierwszych decyzjach i ogólnych planach dyrektora Macieja Juszczyka na dalsze funkcjonowanie Zespołu Opieki Zdrowotnej. Niektóre pomysły już wywołały protesty załogi. Co o sytuacji szpitala sądzą radni powiatowi?

Opozycja niezadowolona

Radny Dariusz Czechowski, w poprzedniej kadencji wicestarosta włoszczowski odpowiedzialny między innymi za szpital, obawia się, że braknie pieniędzy w tym roku na pokrycie straty naszej lecznicy.

- W listopadzie ubiegłego roku strata szpitala wyniosła 2,2 miliona złotych, a amortyzacja 1,3 miliona. Gdyby ten wynik utrzymał się w tym roku, starostwo powinno wpłacić około 830 tysięcy złotych na pokrycie strat Zespołu Opieki Zdrowotnej. Tymczasem w tegorocznym budżecie zabezpieczone jest tylko 20 tysięcy na ten cel – przypominał Czechowski.

Radny Rafał Pacanowski wyraził swój niepokój dotyczący pomysłu dyrektora Juszczyka na wyprowadzenie transportu medycznego szpitala na zewnątrz. – To w pewnym sensie jest forma prywatyzacji. Oby się nie okazało, że później wszystkie usługi będą zlecane na zewnątrz – ostrzegał Pacanowski.

Podobnego zdania był wicewójt Krasocina Jacek Sienkiewicz. – Wyjście transportu medycznego na zewnątrz już przerabialiśmy. Pogotowie ratunkowe świadczyło te usługi, ale szpital zrezygnował z tego, bo było za drogo – przypominał Sienkiewicz, który we włoszczowskim szpitalu przepracował ponad 20 lat.

Radni opozycyjni ponadto zwracali uwagę dyrektorowi szpitala, że zamierza tylko ciąć koszty, między innymi poprzez zwolnienia pracowników, a nie mówi nic o zwiększaniu przychodów lecznicy. Zarzucali mu również podawanie ogólnikowych informacji, bez konkretów.

Nie ma chemii między kierownictwem

Doktor Leszek Orliński, jeszcze zastępca dyrektora do spraw medycznych, informował, że w szpitalu pracuje za mało lekarzy, a obciążenie pracą jest duże. Stąd biorą się absurdy, o których opowiadał na komisji dyrektor naczelny Maciej Juszczyk, że jeden z anestezjologów przepracował w grudniu… 465 godzin, czyli był codziennie w pracy po 15 godzin!

- Takich lekarzy jest znacznie więcej. Problemem jest mała liczba rąk do pracy – opowiadał doktor Orliński.

Niestety, między nim, a naczelnym nie ma, jak to określono, chemii, dlatego Orliński może stracić funkcję zastępcy, czemu sprzeciwiają się lekarze. Leszek Orliński powiedział, że zależy mu na szpitalu i wyraża wolę dalszej współpracy z Juszczykiem. – Jeżeli będę wiedział, co mam zrobić, podążę tą drogą – obiecał ordynator Oddziału Wewnętrznego I.

Reforma potrzebna od zaraz

Zdaniem starosty Jerzego Suligi trudna sytuacja w szpitalu narastała od wielu lat. – Jeżeli nie podejmiemy jakichś działań, to staniemy przed sytuacją sprywatyzowania bądź wydzierżawienia szpitala. Powiatu nie stać na pokrywanie co roku strat w wysokości 2 milionów złotych – tłumaczył Suliga.

Zdaniem wiceprzewodniczącego Rady Powiatu Jacka Zięby reforma w szpitalu jest nieodzowna. – Brak reformy spowoduje prywatyzację szpitala – stwierdził Zięba na ostatnim posiedzeniu Komisji Zdrowia.

Józef Siwek, członek Zarządu Powiatu uważa, że dyrektor Juszczyk orientuje się w sytuacji szpitala. Jego zdaniem, należy w pierwszej kolejności zatrzymać narastające zadłużenie.

- Dług szpitala wynosi ponad 30 milionów złotych. Za chwilę (od czerwca - przyp. red.) będziemy musieli spłacać raty (ponad 100 tysięcy złotych - przyp. red.) za wzięty przez byłego dyrektora kredyt konsolidacyjny w wysokości 15 milionów złotych. Szpital może stracić płynność finansową. Kto odpowie za to, jeżeli szpital popadnie w dalsze problemy finansowe? – pytał na komisji Siwek dodając, że nie ma reform bez poświęceń, żeby wszyscy byli zadowoleni.

Kolejny członek zarządu Jarosław Ratusznik przyznał, że poprzedni dyrektorzy szpitala osiedli na laurach. – Nie było widocznej poprawy, która by nas satysfakcjonowała. Wizja dyrektora Juszczyka wydaje mi się właściwa. Musi mieć wokół siebie zespół ekspertów. Zdaję sobie sprawę z decyzji trudnych, które uderzą w niektóre grupy. Ale wszyscy chcemy, żeby szpital był publiczny we Włoszczowie – mówił Ratusznik.

- To ostatni gwizdek, mówiąc po chłopsku. Pan dyrektor w 99 procentach ma rację. Odnoszę wrażenie, że wszystkim nam zależy na tym szpitalu, mieszkańcom, tylko nie samym pracownikom – wyraził się radny Dariusz Mietelski.

W oczekiwaniu na program

Dyrektor Maciej Juszczyk powiedział, że nie jest samobójcą, który pogrąży szpital. – Wszystkie działania, które zamierzam realizować, doprowadzą do poprawy sytuacji finansowej – obiecywał. – Idea jest jedna: utrzymać samodzielny publiczny zespół opieki zdrowotnej - dodał. Juszczyk zaproponował na koniec zorganizowanie szerszej debaty publicznej, z udziałem wszystkich samorządów w powiecie. Pomysł się spodobał.

- Jak pan nie wyprostuje sytuacji, to już nikt tego nie zrobi. Jeżeli gminy zobaczą słuszny kierunek, to zapewne pomogą. Przy działaniach będzie opór. Zawsze był. Ale trzeba zacząć działać. Do pracy, panie dyrektorze! – zaapelował Jacek Sienkiewicz, wiceprzewodniczący rady społecznej szpitala. Sienkiewicz przypomniał, że wizje naprawy Zespołu Opieki Zdrowotnej przedstawiane były od około 20 lat, od kiedy zaczęły się ujemne wyniki finansowe. I nic nie dały.

Wszyscy radni powiatowi czekają z niecierpliwością na przedstawienie przez dyrektora programu naprawczego, być może ostatniego, co ma nastąpić w marcu. – Marcowa sesja dużo nam da – uważa Jarosław Ratusznik.

– Nie możemy pozwolić sobie na dalsze błędy. Takich spotkań powinno być więcej. Wszystkim zależy na szpitalu. Mnie, jako pielęgniarce zależy też na pacjencie – powiedziała na zakończenie Komisji Zdrowia jej przewodnicząca, radna Renata Łowicka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie