W poniedziałek, 28 grudnia o godzinie 11 rozpoczęła się zdalna sesja budżetowa Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego. Zgodnie z projektem uchwały budżetowej dochody mają wynieść w przyszłym roku 565 milionów złotych, czyli o 58 milinów złotych mniej niż w roku 2020, wydatki planowane są na poziomie 679 milionów złotych, co oznacza, że będą o 18 milionów złotych niższe niż planowano na 2020 rok. Wielu radnych niepokoił wzrastający o 34 miliony złotych deficyt budżetowy - z minus 79 milionów z złotych do poziomu minus 113 milionów złotych.
Transmisję z sesji można obejrzeć klikając w link
Radni dyskutowali kilka godzin i przez większość czasu słychać było głosy krytyki. Z prawa i Sprawiedliwości jako pierwszy ostro wypowiedział się Janusz Koza. - Świętym prawem opozycji jest prawo do tego, aby krytykować, nawet zapominając o swojej nieskuteczności, o błędach, kiedy to oni byli u steru okrętu - zaznaczał radny przyznając jednocześnie, że obecna władza też powinna zastanowić się nad swoim działaniem. Koza mówił o nepotyzmie w Urzędzie Marszałkowskim, był oburzony tym, że bliscy pracowników urzędu mieli korzystać z dotacji przyznawanych w ramach walki z COVID -19. - To jest efektem złego zarządzania, złego podejścia (...). - Musicie się otrząsnąć i zacząć dbać o rozwój województwa, bo ten budżet jest budżetem przetrwania, ale na pewno nie budżetem rozwoju - podsumował radny Koza.
Mieczysław Gębski - wiceprzewodniczący sejmiku województwa z Prawa i Sprawiedliwości zaznaczył, że dobrych przywódców poznawało się po tym, jak potrafili zarządzać w sytuacjach kryzysowych. - To nie jest budżet moich oczekiwań, moich marzeń - mówił. Przyznał, że ma ogromny dylemat, bo do ostatniej chwili nie wie, jak zagłosować.
Marek Strzała z Prawa i Sprawiedliwości mówił z punktu widzenia przedsiębiorcy, bo jego firma w czasach pandemii także nie zarabia. Polityk przyznał, że podobnie jak jego przedmówcy, musi się jeszcze mocno zastanowić nad podjęciem decyzji odnośnie budżetu.
O swoich obawach dotyczących budżetu mówiła także radna Prawa i Sprawiedliwości Agnieszka Buras. - To budżet ostrożny, wręcz asekuracyjny - stwierdziła.
Pozytywnie o projekcie budżetu województwa wypowiedziała się natomiast skarbnik województwa Maria Fidzińska - Dziurzyńska opierając swoje słowa o odpowiednie dokumenty. Pani skarbnik wyjaśniła, że Świętokrzyskie jest jednym z najmniej zadłużonych województw w Polsce.
Jak głosowali radni?
Za przyjęciem budżetu byli:
Grzegorz Banaś, Marek Bogusławski, Maciej Gawin, Renata Janik, Marek Jońca, Artur Konarski, Paweł Krakowiak, Marcin Piętak, Andrzej Pruś, Waldemar Wrona, Magdalena Zieleń - wszyscy klub Prawo i Sprawiedliwość; Sławomir Gierada, Grigor Szaginian, Grzegorz Świercz- wszyscy klub Świętokrzyscy Samorządowcy, Henryk Milcarz - Lewica.
Przeciwni przyjęciu projektu budżetu byli:
Arkadiusz Bąk, Agata Bińkowska, Grzegorz Gałuszka, Tadeusz Kowalczyk ,Andrzej Swajda, Jolanta Tyjas, Leszek Wawrzyła, Piotr Żołądek - wszyscy Polskie Stronnictwo Ludowe, Jan Maćkowiak - Koalicja Obywatelska.
Od głosu wstrzymali się:
Mieczysław Gębski, Janusz Koza, Marek Strzała, Agnieszka Buras - wszyscy Prawo i Sprawiedliwość; Mieczysław Sas - Polskie Stronnictwo Ludowe.
Nieobecna była Elżbieta Śreniawska.
Załączone pliki:
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?