Radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości apelują do prezydenta Bogdana Wenty o zwiększenie nakładów na tworzenie terenów inwestycyjnych

Swój pomysł radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości zaprezentowali w czwartek na konferencji prasowej przed gmachem Urzędu Miasta Kielce na Rynku. Dariusz Kisiel (Porozumienie) przypomniał, iż niedawno Rada Miasta Kielce podjęła rezolucję wzywającą prezydenta Bogdana Wentę do zabezpieczania w budżetach na kolejne lata kwoty co najmniej pięciu milionów złotych na działania związane z nabywaniem i realizacją uzbrajania terenów inwestycyjnych w mieście Kielce. CZYTAJ WIĘCEJ: W budżecie miasta Kielce na każdy rok co najmniej pięć milionów złotych na tworzenie terenów inwestycyjnych. Rezolucja radnych PiS.

- Jesteśmy bardzo rozczarowani faktem, że prezydent nie stosuje się do zaleceń radnych, nie widzi tej potrzeby i w projekcie budżetu na 2021 rok znalazło się zaledwie 300 tysięcy złotych na ten cel. Dlatego postanowiliśmy wziąć sprawy w swoje ręce, przeanalizować projekt i przygotować poprawkę, by te pieniądze znaleźć i realnie sprawić, by miasto mogło się rozwijać, bo bez tych działań dalszy rozwój i szanse zawodowe kielczan stoją pod znakiem zapytania - mówił Dariusz Kisiel.

Radni Zjednoczonej Prawicy wskazali, w jaki sposób uzyskać dodatkowe osiem milionów złotych. Jak mówili, to głównie oszczędności na funkcjonowaniu poszczególnych wydziałów oraz jednostek organizacyjnych.

- Chodzi o zmniejszenie wydatków, które wzrosły w różnych instytucjach w stosunku do 2020 roku na przykład w Zarządzie Transportu Miejskiego oraz w Miejskim Zarządzie Dróg. Z tego zakresu chcemy oszczędzić ponad dwa miliony złotych. Podobnie jest w czy Kieleckim Parku Technologicznym. Należy także ująć pieniędzy z Geoparku – ta instytucja co roku nie realizuje swojego budżetu, więc pieniądze dla niej mogą być mniejsze. Trzy miliony można zaoszczędzić w dziale administracja publiczna. Miejska Komisja do spraw Orzekania o Niepełnosprawności – tu na 2021 rok zabezpieczono milion złotych więcej niż w zeszłym roku. Chcemy, by te środki wróciły do stanu z tego roku - wyliczał Marcin Stępniewski.

- To nie jest tak, że coś zabieramy. Tylko i wyłącznie wracamy do finasowania na poziomie z 2020 roku. Chcemy, by w mieście koszty nie rosły i te środki przeznaczyć na tereny inwestycyjne - podkreślił Marcin Stępniewski.

- Wielu kielczan jest zdziwionych i zaniepokojonych, że prezydent nie widzi potrzeby zabezpieczenia kwoty na zakup i uzbrajanie terenów inwestycyjnych. U nas od wielu lat jest zastój w tym temacie. Apelujemy do prezydenta, aby uwzględnił poprawkę, którą prezentujemy, i wyasygnował kwotę, która zabezpieczy budowę infrastruktury na terenach inwestycyjnych. Stolice regionów w Polsce zabiegają o inwestorów, musimy dorównać i wyjść z ofertą terenów inwestycyjnych, które będą atrakcyjne - zaznaczył Zdzisław Łakomiec.