Radni zadecydowali o przyznaniu 2 milionów złotych dla Vive Tauronu Kielce

Radni Kielc jednogłośnie zadecydowali o przyznaniu Vive Tauronowi Kielce 2 milionów złotych dodatkowej dotacji. Za przyznaniem dotacji byli wszyscy radni (19 za, bez głosów przeciw i wstrzymujących się).

Z wnioskiem o zwołanie nadzwyczajnej sesji wystąpił prezydent miasta Wojciech Lubawski, do którego klub zwrócił się o pomoc. Zwycięzca Ligi Mistrzów i 13-krotny mistrz Polski ma problem z domknięciem budżetu na przyszły sezon.

Jak czytamy na internetowej stronie Urzędu Miasta, radni chcą wygospodarować dodatkowe pieniądze dla piłkarzy ręcznych poprzez zwiększenie wpływów z wydawania tablic rejestracyjnych pojazdów i dowodów rejestracyjnych (600 tysięcy złotych) oraz podatku od czynności cywilnoprawnych od osób fizycznych (500 tysięcy), ze zwrotu podatku VAT od zakupionej nieruchomości przy ulicy Olszewskiego (400 tysięcy) oraz zmniejszenie budżetu na zimowe utrzymanie dróg (o 500 tysięcy).

Uzyskane w ten sposób 2 miliony złotych mają być przekazane klubowi jako fundusze za promocję miasta na sezon 2016/2017.

ZAPIS RELACJI LIVE

Radni już powoli się zbierają, trwają dyskusje w podgrupach.

Jest już prezydent Wojciech Lubawski, do sali obrad wszedł właśnie prezes Vive Tauronu, Bertus Servaas.

Jest 19 radnych, na sali jest więc wymagane quorum, radni mogą więc podejmować decyzje.

Sesja się rozpoczęła.

Mówi radna Agata Wojda. - Nad kwestią tego, czy klub dobrze promuje miasto, nie ma sensu dyskutować. Jesteśmy niezmiernie dumni z sukcesów klubu. Mam nadzieję, że te pieniądze zostaną przeznaczone dla Vive. Może dziwić tryb (nadzwyczajny - red.), w którym się zebraliśmy, bo mamy z tym trybem złe skojarzenia, jeśli chodzi o inny klub sportowy. Ale sytuacja jest inna i wyjątkowa. Moim zdaniem stać nas na to, żeby w przyszłości dać klubowi więcej niż te dwa miliony, ale chciałabym, żeby miasto przeprowadziło skuteczną akcję promocyjną. Wykorzystajmy wizerunki klubu i zawodników, żeby lepiej promować miasto.

Mówi radny Jan Gierada, który jest zdziwiony, że sesja została zwołana w okresie urlopowym i trybie pilnym. - Zarząd klubu się obudził, że nie będzie miał co jutro do garnka włożyć? - pyta. Dodał jednak, że zagłosuje za przyznaniem pieniędzy, ale chce wiedzieć czy Vive będzie się w tym roku jeszcze starał o pieniądze z miasta i w ewentualnie w jakiej kwocie.

Joanna Winiarska: - Nie porównujmy Korony i Vive. Ten drugi klub reklamuje Kielce na całym świecie, dzisiaj zaczyna się olimpiada, gdzie połowa reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych to nasi zawodnicy.

Marcin Chłodnicki: - Będę głosował za przyznaniem pieniędzy, ale mam kilka pytań - zaczyna.
Chłodnicki też jest zaskoczony, dlaczego tak nagle okazało się, że Vive brakuje pieniędzy. Ale uważa też, że miasto kompletnie nie wykorzystuje wizerunku klubu osiągającego tak wielkie sukcesy. Zwraca uwagę, że nie wszyscy mieszkańcy Kielc z radością przyjmą przyznanie tej dotacji, bo w Kielcach jest wiele innych potrzeb.

Krzysztof Adamczyk: Bertus stworzył sportowego demona, który osiąga nieprawdopodobne sukcesy. Czołowe kluby Europy w piłce ręcznej mają zdecydowanie większe budżety i jeśli chcemy nadal być w czołówce musimy znaleźć pieniądze, które pozwolą utrzymać się w czołówce. Promocyjnie nikt i nic nie da nam tyle, co Vive Tauron Kielce. Stwórzmy taki mechanizm ze strony miasta, który pozwoli klubowi spokojnie funkcjonować.

Katarzyna Zapała chce wiedzieć, jakie konkretnie problemy ma Vive Tauron.

Witold Borowiec: Vive ma na przykład zaległości w płaceniu za wynajem hali, sięgające ubiegłego roku. Chciałbym wiedzieć, czy te pieniądze wystarczą.

Na mównicy prezes Bertus Servaas.

- Chciałbym wyjaśnić kilka spraw. Przez 14 lat, kiedy jestem prezesem klubu, wydałem wiele milionów złotych. To nie jest mój prywatny biznes, gdyby tak było, już dawno bym zrezygnował. Robię to, bo kocham ten klub i miasto. Odciągamy kilkaset dzieci od komputerów, ściągamy je z ulicy. Robimy to dla was, dla miasta, kraju i województwa. Gwarantuję państwu, że klub nie zapłacił złotówki za Lexusy, którymi jeżdżą zawodnicy. Jesteśmy oceniani jako najlepiej marketingowo prezentujący się klub piłki ręcznej w Europie.

- Dlaczego tak późno wystąpiliśmy z tym wnioskiem? Jest w tym oczywiście moja wina. Ale wcześniej wielokrotnie rozmawiałem z panem prezydentem w tej sprawie. Dlaczego pieniądze są potrzebne? Startujemy w lidze zawodowej, więc nie możemy być w długach. Jeśli miasto chce się promować poprzez nasz klub, moje drzwi są zawsze otwarte. Vive Tauron jest jedynym klubem w Polsce, który wygrał Ligę Mistrzów. Myślę, że tym co robimy, zasłużyliśmy na wsparcie.

GŁOSOWANIE
19 radnych za, 0 przeciw, 0 wstrzymujących się. Radni przyjęli uchwałę o przekazaniu Vive Tauronowi 2 milionów złotych.