Był oskarżony o uszkodzenie auta w czasie wyborów samorządowych w 2014 roku oraz zmuszenie innej osoby do określonego zachowania. W przypadku tego drugiego zarzutu, sąd umorzył postępowanie.
Chodzi o zdarzenie z listopada 2014 roku, tuż przed wyborami samorządowymi, w których Hubert Żądło startował na radnego powiatowego oraz wójta gminy Bałtów. Incydent wydarzył się w Skarbce. Hubert Żądło miał doprowadzić do zatrzymania opla corsy, którym przemieszczali się jego polityczni konkurenci, bałtowscy przedsiębiorcy, uszkodzić jego karoserię oraz stosować przemoc wobec jednego z nich. Radny do winy się nie przyznawał. Wyjaśnił jedynie, że rzeczywiście doszło między nim a Mariuszem K. do ostrej wymiany zdań, kiedy chciał zajrzeć do środka auta przekonany, że są nim przewożone szkalujące go ulotki.
Odczytujący wyrok uniewinniający w sprawie o uszkodzenie mienia sędzia Grzegorz Matuszewski, uzasadnił decyzję wieloma rozbieżnościami, jakie pojawiły się podczas zeznań świadków. Wątpliwości, jak tłumaczył, musiały być rozstrzygnięte na korzyść oskarżonego.
W przypadku drugiego zarzutu uznano, że celem radnego było jedynie pokazanie mu wnętrza samochodu. Owszem doszło do kłótni, ale ponieważ szkodliwość społeczna była znikoma, postanowiono postępowanie umorzyć. Sędzia dodał jednocześnie, że sądu nie interesują motywacje polityczne i można jedynie ubolewać, że w czasie kampanii wyborczej doszło do takich wydarzeń.
Hubertowi Żądło w sądzie towarzyszyli radni Krzysztof Huszaluk i Grzegorz Kazimierski, podobnie jak on niedawno wykluczeni z klubu Prawo i Sprawiedliwość oraz radny miejski Włodzimierz Sajda. Radny nie chciał komentować wyroku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?