Wniosek do Rady Miejskiej o rozwiązanie straży zgłosił Mariusz Ryza, bezpartyjny radny miejski Opatowa z okręgu wyborczego numer 1. Mandat objął w wyniku wyborów uzupełniających 12 maja, po tym, jak dotychczasowy radny Marcin Słapek został zastępcą burmistrza Grzegorza Gajewskiego.
- Z jednej strony obserwujemy próby wzmocnienia budżetu miasta i gminy, takich jak strefa płatnego parkowania. Jednak jednocześnie został powołany zastępca burmistrza, który ma zajmować się sprawami oświaty. Tak samo jest ze strażą miejską, która generuje koszty. Powinniśmy o wiele bardziej konsekwentnie szukać oszczędności. W środę straż miejska pomogła znaleźć w Zochcinku zaginionego człowieka. Takie działania leżą w gestii służb, które są opłacane z rządowych środków, takich, jak policja i straż pożarna. Nie może być tak, że jak coś się stanie, to na miejsce zostanie wezwane kilkadziesiąt zastępów różnorakich służb. Czy wszystkie były potrzebne? W ten sposób dojdziemy do pewnego rodzaju nonsensu w działalności służb publicznych. Czym innym jest, gdy ktoś społecznie szuka zaginionej osoby z poczucia solidarności i wspólnoty, a co innego jest opłacać tego rodzaju służbę w gminie - mówi Mariusz Ryza.
Radny zdecydował się złożyć wniosek do rady miejskiej.
- Postuluję w nim likwidację straży miejskiej. Nie wiem, jak ustosunkuje się do tego burmistrz Grzegorz Gajewski. Chciałbym jednak zaapelować do burmistrza o skupienie się na przesłankach obiektywnych i poparcie mojego wniosku - mówi Mariusz Ryza.
Postulat radnego Ryzy popiera Ewa Ciszewska, pełnomocnik na powiat opatowski stowarzyszenia Niepokonani 2012 walczącego z niesprawiedliwością społeczną oraz jawnym naruszaniem prawa przez organy władzy publicznej.
- Według mieszkańców straż miejska w Opatowie nie spełnia oczekiwań mieszkańców w zakresie bezpieczeństwa i porządku na terenie miasta i gminy, a przecież do tego została powołana. Jej koszty są wysokie. Straż miejska nie ma uprawnień do wystawiania wezwań i zawiadomień, de facto kontroli parkowania. Żaden przepis nie daje straży takiego prawa. Jedynym podmiotem uprawnionym jest zarządca drogi. Czy nie lepiej byłoby wesprzeć działalność komendy powiatowej albo rozwój sieci monitoringu? Burmistrz szuka oszczędności, a nie protestował, kiedy przyznawano mu wysoką pensję. To samo jest ze stanowiskiem wiceburmistrza. W gminie jest już sekretarz gminy. Zastępca burmistrza nie jest potrzebny - mówi Ewa Ciszewska. Ona również podjęła temat na jednej sesji Rady Miejskiej.
Sprawę komentuje Grzegorz Gajewski, burmistrz Opatowa. - Nie rozważamy w żadnym wypadku likwidacji straży miejskiej - mówi.
Przypomina sprawę środowego zaginięcia 70-latka, podopiecznego Domu Pomocy Społecznej w Zochcinku. - Do jego odnalezienia przyczynili się również strażnicy miejscy - dodaje.
- Likwidacja straży miejskiej to chory pomysł. Jestem po rozmowie z komendantem powiatowym policji. On jest bardzo zadowolony ze współpracy ze strażnikami. Nie ma żadnych racjonalnych przesłanek, które przemawiałyby za likwidacją tej formacji. Jestem dobrze przygotowany do wrześniowej sesji, na której będziemy dyskutować o tym problemie - mówi Grzegorz Gajewski.
W straży miejskiej w Opatowie służy trzech funkcjonariuszy. Jeden z nich jest zatrudniony na część etatu. Formacja pełni funkcje porządkowe, zapewnienia bezpieczeństwo na terenie gminy. W gminie Opatów funkcjonariusze czuwają także nad bezpieczeństwem w okolicach szkół. Jej funkcjonowanie kosztuje około 170 tysięcy złotych rocznie.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Najbardziej niebezpieczne samochody
Mógłbyś zostać kierowcą ciężarówki? | Kontrolki w samochodzie. Co znaczą? |
Jak jeździć, by nie uprzykrzać życia innym? | Gdzie jest najwięcej wypadków w Polsce? |
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
