Wspólnie ze Strażą Miejską organizuje Pan w Kielcach akcje edukacyjne na temat zasad prawidłowego palenia w piecu. Po dużej frekwencji mieszkańców na pokazach widać, że to było bardzo potrzebne. Skąd pomysł?
Od razu zaznaczę, że pomysł nie jest mój tylko Straży Miejskiej, która pokazy ekologiczne palenia w piecu prowadzi od 2017 roku. Jako nowy radny zwróciłem się do Straży z propozycją współpracy przy tym ważnym społecznie projekcie. Padła pozytywna odpowiedź, więc zaczęliśmy wspólnie działać. Smog jest potężnym problemem w Polsce i naszym mieście. Według oficjalnych danych w kraju z powodu chorób wywołanych zanieczyszczonym powietrzem rocznie umiera około 45 tysięcy osób, czyli ponad siedem razy więcej niż w wyniku – uwaga - biernego palenia papierosów! W odniesieniu do Kielc mówimy o ponad 220 zgonach rocznie. A trującego dymu, który podstępnie nas zabija, nie wytwarzają kosmici. Za to, że do powietrza trafia cała paleta toksycznych pyłów i szkodliwych substancji, odpowiada tak zwana niska emisja, czyli palenie kiepskiej jakości węgla, ale także odpadów, w starych piecach czy kotłach. W Kielcach jest około siedmiu tysięcy takich źródeł ciepła.
Poprzez akcję edukacyjną kopciuchy przecież nie znikną…
Akcja jest elementem całości, na którą składają się między innymi rządowy program dotacji do wymiany pieców „Czyste powietrze” czy nasz kielecki projekt ograniczenia niskiej emisji – tu też można zdobyć dofinansowanie do zastąpienia kopciucha piecem nowej generacji lub przyłączenia do sieci centralnego ogrzewania. Niestety – nie każdego stać na taki zakup nawet przy wsparciu pieniężnym. Nowe władze Kielc muszą znaleźć sposób na rozwiązanie tego problemu, bo chodzi o zdrowie wszystkich kielczan. Ale zanim to się stanie, musimy uświadamiać posiadaczy starych pieców, że trują siebie oraz innych, i pokazywać, jak ograniczać emisję szkodliwych pyłów do atmosfery.
Jak zatem palić w piecu, by nie dymić, smrodzić, a przede wszystkim nie truć sąsiadów?
Nawet posiadacze starych pieców i kotłów na paliwa stałe mogą ograniczyć emisję szkodliwych pyłów do atmosfery. Wystarczy zastosować technikę palenia od góry. Najpierw wsypujemy odpowiednią ilość węgla do paleniska. Później kładziemy drewno grubsze i drobniejsze, potem rozpałkę - na przykład papier. Wszystko zapalamy od góry. Dzięki takiej formie spalania wszystkie gazy i spaliny emitowane z węgla i drewna spalają się jeszcze w komorze pieca, a nie ulatują przez komin na zewnątrz. Spalanie od góry pozwala także zaoszczędzić na opale, bo spalany jest on całkowicie. Przy tradycyjnym paleniu nawet jedna trzecia opału w postaci śmiercionośnego pyłu wydostaje się przez komin. Razem ze Strażą Miejską w Kielcach prowadzimy pokazy palenia od góry dla mieszkańców Kielc. Mam nadzieję, że wiele osób po takich akcjach zmieni technikę rozpalania w kotłach, przez co będzie mniej smogu.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ SMOG SKRACA ŻYCIE
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
