Radny sejmiku województwa Janusz Koza pyta marszałka Andrzeja Bętkowskiego o działania w sprawie budowy nowego zakładu produkcji Buskowianki

Pod koniec lutego, już po odwołaniu Wojciecha Lubawskiego z funkcji prezesa Uzdrowiska Busko-Zdrój, radny sejmiku z większościowego klubu Prawa i Sprawiedliwości oraz dyrektor operacyjny w spółce Janusz Koza wystosował interpelację do marszałka województwa Andrzeja Bętkowskiego (PiS) w sprawie budowy nowoczesnego zakładu produkcji wody mineralnej Buskowianka. Jak informowaliśmy, na stole leży gotowa koncepcja wyprowadzenia fabryki z centrum kurortu do miejscowości Wełecz. Realizacja inwestycji była jednym z priorytetowych zadań, jakie przed byłym prezesem Wojciechem Lubawskim postawił właściciel spółki, czyli marszałek województwa.

Do przeprowadzki jednak nie doszło. O powodach wstrzymania tego przedsięwzięcia tak pod koniec stycznia bieżącego roku mówił na łamach echodnia.eu Wojciech Lubawski: - Musimy poczekać, bo wewnątrz przedsiębiorstw banki boją się udzielać kredytów. Jak byśmy miesiąc wcześniej podpisali umowę, to byśmy budowali, ale trzeba było uzupełnić dokumenty. Nie zrobiliśmy tego. Banki mówią, że jakby dziś udzieliły kredytu firmie związanej ze służbą zdrowia, to musiałyby kredyt zapisać w rezerwach. Banki mogą współfinansować tylko to, co unijne, rządowe. W firmach jest to bardzo trudne po nadejściu pandemii. Banki czekają, aż się skończy pandemia, i wtedy będziemy mogli rozmawiać.

Inne światło na tę sprawę rzuca w swojej interpelacji Janusz Koza. "Od kwietnia 2019 roku do 16 stycznia 2020 prowadzono negocjacje z Bankiem Gospodarstwa Krajowego w celu pozyskania kredytu na powyższą inwestycję. W październiku 2019 roku BGK przedstawił wstępne warunki finansowania. W następstwie tych działań BGK poinformował, że będzie oczekiwał poręczenia właściciela Spółki lub dokapitalizowania inwestycji. Oczekiwania Banku co do dokapitalizowania to 2 miliony złotych, co przy 35 milionach złotych kredytu było zaangażowaniem wręcz symbolicznym. Powyższa kwestia była też tematem rozmów 9 grudnia 2019 z udziałem Dyrektora Regionu Świętokrzyskiego BGK, Zastępcy Prezesa BGK, Marszałka Województwa Świętokrzyskiego, Skarbnika Województwa Świętokrzyskiego, Prezesa Uzdrowiska Busko-Zdrój, Głównego Księgowego UBZ. 16 stycznia 2020 roku BGK skierował pismo do UBZ informując, że podjął negatywną decyzję w zakresie finansowania rzeczonej inwestycji. Decyzję taką BGK podjął ze względu między innymi na 'brak finansowego wsparcia projektu przez Województwo Świętokrzyskie w postaci poręczenia lub dokapitalizowania Spółki'" - napisał Janusz Koza.

"Od lutego 2020 roku Spółka podjęła rozmowy z innymi bankami i instytucjami finansowymi takimi jak: PKO BP S.A., Pekao S.A., ING S.A., Alior Bank S.A., BNP Bank S.A., Nadwiślański Bank Spółdzielczy, Bank Spółdzielczy w Kielcach, Agencja Rozwoju Przemysłu, Polski Fundusz Rozwoju. Wszystkie te instytucje oceniły pozytywnie biznesplan, jak i całe przedsięwzięcie. Zwracały również uwagę na konieczność zaangażowania się właściciela Spółki. Z informacji uzyskanych od banków istnieje możliwość powrotu do rozmów po ustaniu pandemii. Warunkiem jest zaangażowanie Województwa Świętokrzyskiego - właściciela Spółki poprzez poręczenie lub jej dokapitalizowanie" - czytamy w interpelacji.

Janusz Koza poprosił marszałka Andrzeja Bętkowskiego o udzielenie informacji w następującym zakresie.

• Dlaczego marszałek województwa świętokrzyskiego wiedząc o oczekiwaniach BGK w kwestii poręczenia kredytu, nie podjął stosownych działań, aby spółce takiego poręczenia udzielić lub ją dokapitalizować?
• Czy obecnie marszałek województwa świętokrzyskiego podejmie działania aby wesprzeć finansowo spółkę poprzez udzielenie poręczenia /starania o pozyskanie kredytu nadal trwają/lub dokapitalizowanie?
• Jeżeli tak, to w jakim terminie to nastąpi?
• Czy słusznym było postawienie, przy odwołaniu ze stanowiska prezesa zarządu Spółki, zarzutu, że działania prezesa "nie przyniosły pożądanych rezultatów" w kwestii przygotowań do realizacji tej inwestycji łącznie ze staraniami o pozyskanie kredytu na jej realizację, skoro zarzut nie znajduje odzwierciedlenia w faktach ani nie znajduje uzasadnienia moralno-etycznego?
• Czy przy odwołaniu prezesa zarządu spółki brany był pod uwagę wynik finansowo-ekonomiczny spółki - za 2019 rok zysk netto 4,7 miliony złotych, a w 2020 roku, pomimo pandemii, spółka uzyskała niewielki zysk brutto. Ponadto załoga spółki przez cały 2020 rok terminowo otrzymywała wynagrodzenia, nie było również zwolnień pracowników?
• Czy pan marszałek czuje się współodpowiedzialny jako reprezentujący właściciela spółki za to, że do obecnej chwili niniejsza inwestycja nie jest realizowana?

Co na to Andrzej Bętkowski? - To nie jest prawda, że nie chciałem, ale ze strony ówczesnego zarządu reprezentowanego przez Wojciecha Lubawskiego nie było takiego wniosku popartego przez radę nadzorczą. Odbywało się w sferze dywagacji, ale nie zostało skonkretyzowane poprzez formalne skierowanie do właściciela jakiegoś monitu, a jednocześnie słyszeliśmy zapewnienia prezesa Lubawskiego, że kredyt w każdym innym banku powszechnym w każdej chwili załatwi - mówi Andrzej Bętkowski.

Zdaniem marszałka Janusz Koza jako radny oraz dyrektor operacyjny w Uzdrowisku powinien "bieżące sprawy czuć". - Tę interpelację traktuję jako to, że radny się uaktywnia, chce, zależy mu. Widać, że pan radny chce nadrobić stracony czas - mówi Andrzej Bętkowski.