Jak mówi, aby dożynki mogły się odbyć w Bebelnie, trzeba było najpierw wyrównać teren obok Domu Strażaka i nawieźć tutaj ziemi i kamienia.
- Pierwszy z pomocą przyszedł nam prezes Strunobetu, na którego Bebelno zawsze mogło liczyć – opowiada radny. Dzięki pomocy Henryka Migacza przywieziono 8 wywrotek ziemi. Łącznie, jak twierdzi Stefan Lesiak, nawieziono tutaj około 30 samochodów ciężarowych ziemi, którą przysypano kamieniem.
W ramach porządkowania terenu ten 73-letni prezes Ochotniczej Straży Pożarnej umył też dach i ściany Domu Strażaka, wykorzystując do tego celu… koparko-ładowarkę, którą pożyczył od syna.
Ale to nie wszystko. Z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości Polski staraniem radnego z Bebelna została także wyremontowana pobliska kapliczka, która stoi niedaleko kościoła i była w opłakanym stanie. Lesiak położył kostkę wokół niej i pomalował figurę świętego Jana Nepomucena, która ma około 100 lat.
Zobacz również:Relacja z dożynek w Bebelnie (MNÓSTWO ZDJĘĆ)
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ - FLESZ Mały ZUS, większe oszczędności dla firm
(Źródło: Newsroom 360)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?