Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radoszycka fontanna z sądem w tle

Marzena Kądziela
Od środy, po zimowej przerwie, znowu działa fontanna w Radoszycach
Od środy, po zimowej przerwie, znowu działa fontanna w Radoszycach Marzena Kądziela
Od kilku dni w Radoszycach, po zimowej przerwie, tryska fontanna. Jest to najładniejszy tego typu obiekt w powiecie koneckim i jedyny, który ma być tematem... rozprawy sądowej.

Fontanna znajduje się w samym centrum Radoszyc i niewątpliwie dodaje uroku otaczającemu jej skwerkowi. Od początku jednak miała pecha. Przypomnijmy choćby fakt, iż nieustalony dotąd sprawcy wrzucili do wody pieniący się środek chemiczny, który spowodował uszkodzenie urządzeń wodnych. Ponieważ fontannę budowała poprzednia wójt Barbara Matysiak, nietrudno się domyślić, że w okresie kampanii wyborczej tego "psikusa" zrobili jej poprzednicy.

Podczas remontu niecka fontanny została wyłożona płytkami ceramicznymi. Odbiór prac nastąpił w grudniu 2010. - Jednak już wiosną 2011 roku płytki te zaczęły odpadać - informuje wójt Radoszyc Paweł Binkowski. - Odpadały wraz z klejem, były po prostu źle zrobione.

Wójt dodaje, że gmina zwróciła się do wykonawcy inwestycji, firmy z Kiec, o naprawienie szkody. - Na początku budowlaniec z Kielc deklarował, że wszystko zostanie naprawione, potem jednak ciągle coś w realizacji deklaracji przeszkadzało - dodaje wójt. - A to pogoda była nie taka, jak trzeba, a to trudno było dostać takie same płytki. Fontanna nie działała, a my wciąż nie mogliśmy się doczekać jej naprawy. W końcu poszukaliśmy innego wykonawcy, jednocześnie zlecając rzeczoznawcy wykonanie opinii na temat kosztów naprawy. Gdy opinia była gotowa, skierowaliśmy sprawę przeciwko nierzetelnemu budowlańcowi do sądu. Chcemy, aby to on pokrył koszty ponownego wyłożenia płytkami niecki tryskającego wodą obiektu.

Wszystkie poprzednie płytki fachowiec, tym razem z Radoszyc, zerwał i w ich miejsce, po odpowiednim przygotowaniu gruntu, przykleił nowe. We wrześniu minionego roku fontanna zaczęła działać ponownie.

- Cała kafelkowa operacja kosztowała nas około 45 tysięcy złotych - kończy wójt Binkowski. - Mamy nadzieję, że pieniądze te gmina odzyska od przedsiębiorcy z Kielc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie