Rafał i Andrzej na jednym wisieli domu... Niezwykła sytuacja w Skarżysku-Kamiennej. Jak z komedii Fredry... [ZDJĘCIA]

Dyskusja polityczna w Polsce przybiera różne formy, bardzo często niezbyt, mówiąc delikatnie, czyste. Jak jednak widać, można mieć różne preferencje polityczne, nawet pod jednym dachem, i nie żyć ze sobą jak Paweł i Gaweł, bohaterowie wiersza Aleksandra Fredry.
Baner Andrzeja Dudy powiesił pan Piotr, a baner Rafała Trzaskowskiego to dzieło jego brata.

– Mieszkamy na dwóch różnych piętrach. Ja banery wyborcze wieszam od dawna, więc i tym razem też powiesiłem. Mój brat dopiero teraz. Tak coś czuję, że chciał mi zrobić trochę na złość. Do tej pory tylko mi delikatnie dogryzał i śmiał się, a teraz pojawił się u niego baner rywala do fotela prezydenta. Ja nie jestem wrogiem zwolenników Rafała Trzaskowskiego, ale nie podoba mi się nagonka na Andrzeja Dudę. Jako katolik szanuję, wręcz kocham, wszystkich ludzi. Poszanowanie dla drugiego człowieka to podstawa. Wtedy świat jest piękniejszy – mówi pan Piotr, a wtóruje mu w tym jego żona Halina.

Dodaje, że nie wstydzi się swoich preferencji, a Andrzeja Dudę i rząd Prawa i Sprawiedliwości popiera otwarcie.

– Razem z żoną widzimy zmiany na lepsze za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Sytuacja w Polsce jest stabilna. Wszystko idzie w dobrym kierunku, bo rząd jest konsekwentny. My prowadzimy własny rodzinny biznes i nawet teraz, w czasach koronawirusa, nie narzekamy. Jeśli działa się uczciwie, to się nie traci – dodaje pan Piotr.

Pani Halina zaskakuje jednak, w tym swojego męża, takim stwierdzeniem.

– Rafał Trzaskowski jest przystojny, to mu trzeba przyznać. Wiele kobiet na niego głosuje z tego powodu. Ale nie ja – konkluduje z uśmiechem.

Z bratem pana Piotra nie udało nam się porozmawiać. Był nieobecny w domu.

Jak widać, można się pięknie różnić politycznie, z czego mogliby brać przykład właśnie nasi politycy oraz ich zwolennicy.