Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ratunek dla butów

Anna NIEDZIELSKA [email protected]
Paskudne plamy pozostające na skórze to zmora wszystkich, którzy wczesną poruszają się na nogach

Przemoczone nogi, wiecznie wilgotna i poplamiona skra, białe wyłażące aż po kostki. Wszyscy znamy te problemy. Jednak jest kilka sposobów na to, aby skórzane trzewiki czy kozaki przetrwały zimę w miarę dobrym stanie.

Kiedy przemoczymy porządnie buty ze skóry najlepiej natychmiast je zdjąć z nóg i wypchać gazetami, zmieniając takie wkłady kilka razy - gdy tylko papier robi się wilgocią. Przemoczone kozaki najlepiej położyć na boku (nigdy na płask, na podeszwie, bo wówczas załamują się cholewki), z dala od źródła ciepła, ale w przewiewnym miejscu.

Kiedy buty będą zupełnie suche, najlepiej natrzeć je czystą, białą wazeliną, która można kupić w aptece lub drogerii. Tłuszcz należy wmasować w skórę opuszkami palców, to samo tyczy się także podeszew - jeśli są ze skóry. Po kilku godzinach wystarczy usunąć ligniną resztki wazeliny, zapastować buty, a po przeschnięciu wypolerować do połysku.

KIEDY WYSCHNĄ SAME
Czasem zdarza się nam zapomnieć o przemoczonych butach, które po wyschnięciu tak stwardniały, że trudno je włożyć na nogę. Niestety pewne jest, że utraconą elastyczność da się im przywrócić tylko częściowo. Można próbować nacierać obuwie naftą, a następnie kilkakrotnie wetrzeć w nie dobrą pastę i polerować do połysku. Pewna deformacja obuwia oraz skłonność skóry do pękania pozostanie jednak na stałe.

Samemu pękaniu butów zapobiegamy przez wcieranie w nią od czasu do czasu (w cholewki i podeszwy, jeśli są skórzane) oleju rycynowego. Miękkim tamponem, a jeszcze lepiej opuszkami palców, staramy się wmasować olej w skórę i na kilka dni zmienić buty na inną parę. Po około tygodniu codziennego nacierania, resztki oleju zbieramy ligniną, buty smarujemy pastą i po przeschnięciu polerujemy.
WYSOKIE BOTKI
Buty z wyższą cholewką, łatwo zagniatające się w okolicy kostki, gdzie skóra najczęściej pęka nigdy nie powinny stać. Można je także powiesić, co naciągnie skórę. Jeśli są zapinane na suwak - do zakończenia suwaka przywiązujemy tasiemkę czy sznureczek, wiążemy oba buty razem i zawieszamy. Gdy kozaczki są bez suwaków - można wtedy użyć drewnianych klamerek do suszenia bielizny, podkładając pod nie kawałek sukna czy flaneli, aby nie pozostawiły śladów na skórze cholewki. Klamerkami przypinamy do butów tasiemki i wieszamy.

Aby nie dopuścić do powstania zmarszczek w okolicy kostki, przygotowujemy dwie puste butelki po alkoholu czy soku, dobrane rozmiarem do obwodu cholewki, wsuwamy je w starą nylonową pończochę i zawsze wkładamy w kozaczki po zdjęciu ich z nóg. Jest to prosty i skuteczny sposób na "odprasowanie" cholewek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie