Piłkarze Zorzy Tempo Pacanów pomyślnie przebrnęli pierwsze cztery rundy Regionalnego Pucharu Polski. Pokonali 2:0 Gród Wiślica, 6:2 Oldboys Rytwiany, 3:0 Spartę Kazimierza Wielka i 4:2 Towarzystwo Sportowe 1946 Nida Pińczów, które rywalizuje w świętokrzyskiej czwartej lidze. W tym największym sukcesie w historii rozgrywek Regionalnego Pucharu Polski ogromny udział ma klan Kopackich. Bracia to czołowi zawodnicy zespołu, który z powodzeniem prowadzi trener Lech Malczewski.
Mają różne charaktery, ale za sobą poszliby w ogień
- Decydują o sile naszej drużyny. Najstarszy Tomek jest kapitanem zespołu i jego liderem. Trudno wyobrazić sobie zespół Zorzy Tempo bez niego. Bracia mają różne charaktery, ale są bardzo za sobą. Zarówno na boisku, jak i w życiu prywatnym. Cieszę się, że taki klan mam w swojej drużynie - mówi Lech Malczewski, trener Zorzy Tempo, która na co dzień występuje w rozgrywkach grupy trzeciej świętokrzyskiej klasy A.
Kapitan to serce Zorzy Tempo i wytrawny snajper
Grają na różnych pozycjach. Tomek jest napastnikiem, Maciek to obrońca, a Konrad i Kuba zazwyczaj występują w pomocy. - Tomek to serce drużyny, wytrawny snajper. Maciek jest otwarty, bezpośredni, asertywny. Konrad to prawdziwy wojownik, zawsze gra z ogromnym zaangażowaniem, a do Kuby należy przyszłość. To perspektywiczny zawodnik - charakteryzuje braci trener Lech Malczewski.
Jest jeszcze syn Tomka. Ma 5 lat i już trenuje w Busku
- W rodzinie Kopackich mamy jeszcze najmłodszego adepta futbolu. To jest pięcioletni Szymon, mój syn. Stawia już pierwsze kroki w futbolu. Jeździ ze mną na treningi do Buska-Zdroju, gdzie prowadzę zajęcia w grupach młodzieżowych. Na razie mu się podoba. Czy chciałbym, żeby poszedł w moje ślady? Oczywiście, ale do niczego nie będę go namawiał. Sam podejmie taką decyzję. Na pewno fajnie byłoby, żebym miał następcę - mówi Tomek Kopacki. Dodajmy, że on jako jedyny z grona czwórki braci Kopackich jest żonaty.
Zdobył już ponad 150 bramek i zapisał się w historii klubu
Tomek jest najstarszy z grona braci - piłkarzy. Ma 33 lata. Maciek ma 29 lat, Konrad 26, a najmłodszy Jakub 21. Ten ostatni studiuje w Krakowie na kierunku ochrona środowiska.
Jak zaczęła się ich przygoda z futbolem? - W moim przypadku za sprawą Piotra Zawadzińskiego, który był trenerem w Busku-Zdroju. Namówił mnie do treningów, spodobało mi się i zostałem. Zaczynałem w Busku, ale od lat jestem już wierny Zorzy Tempo - zaznacza Tomek. Zapisał się w historii klubu z Pacanowa. W jego barwach zdobył już ponad 150 bramek w rozgrywkach seniorów. Dodajmy, że Tomek mieszka w Zborowie, pracuje też jako nauczyciel wychowania fizycznego w Zespole Publicznych Placówek Oświatowych w Wójczy.
Przybyło kibiców. Żona i teściowie też dopingują
Jak się gra, gdy obok na boisku ma się trzech braci? - Bardzo fajnie. Jest ogromna mobilizacja. Ale i pewność, że jakby się coś stało, to bracia na pewno ruszą z pomocą. Wspieramy się na boisku i poza nim - podkreśla Tomek, ważna postać Zorzy Tempo Pacanów, której trenerem jest Lech Malczewski.
Nic dziwnego, że futbol jest tematem bardzo często poruszanym w domu Kopackich. On może się pochwalić tym, że dzięki niemu wzrosła liczba kibiców Zorzy Tempo. - Przekonała się do tego żona Agnieszka i moi teściowie. Przyjeżdżają na mecze w Pacanowie, czasem jeżdżą na wyjazdy. Mam w nich duże wsparcie. I zawsze mogę na nich liczyć - mówi Tomek Kopacki, jeden z liderów zespołu z Pacanowa.
REGIONALNY PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL
**Wszystko o
Regionalnym Pucharze Polski - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?