Regionalny Puchar Polski. Nida Pińczów wraca do rywalizacji o stawkę. Zagra ze Starem Starachowice

W ubiegłym tygodniu Nida Pińczów zagrała dwa ostatnie mecze sparingowe - w pierwszym z nich pokonała 3:2 Orlęta Kielce z klasy okręgowej, a w drugim zwyciężyła z Hetmanem Włoszczowa, także grającym w okręgówce.

Nida Pińczów - Hetman Włoszczowa 4:3 (2:2)
Bramki: Fiuk, Piotrowski, Krzak, Szymkiewicz - Zajęcki, G. Małek z rzutu karnego, Majchrzak z rzutu karnego.
Nida: Pałaszewski - Sadłowski, Radwan, Ciacia, Parlicki - Szymkiewicz, Paweł Usz, Piotrowski, Krzak - Dziewięcki
Z ławki weszli: Zygan, Garula, Zaręba.
Hetman: Dyras 0 Toborek, Cegieła, I. Górski, Walasek, M. Małek, G. Małek, Bąk, Mikoda, Chuptyś, Zajęcki.
Z ławki weszli: Majchrzak, Klapiński, C. Matuszewski, Barczyński, K. Krzysztofik, Wójcik, M. Kubicz.

Teraz pińczowianie czekają już na rozegranie pierwszego w 2022 roku meczu o stawkę. Rywalizacja będzie toczyła się w ramach 1/8 finału rozgrywek Regionalnego Pucharu Polski, a przeciwnikiem będzie lider świętokrzyskiej czwartej ligi, Star Starachowice.

Drużyna ta w pierwszej części sezonu w rozgrywkach ligowych w 17 rozegranych meczach podopieczni trenera Tadeusza Krawca zdobyli 40 punktów, co pozwala im zajmować pozycję lidera w ligowej klasyfikacji, ale ich przewaga nad kolejnymi zespołami jest bardzo niewielka. Druga w tabeli Korona II Kielce traci do drużyny ze Starachowic jeden punkt, a trzeci GKS Rudki ma o dwa punkty mniej niż Star.

W rundzie jesiennej Nida zagrała z tym przeciwnikiem jedno spotkanie i starachowiczanie rozbili swojego przeciwnika 6:0. Gole dla drużyny ze Starachowic strzelili: Michał Grunt (cztery), Jakub Chrzanowski oraz Karol Kopeć. Ogółem pińczowianie zdobyli aż 30 punktów mniej, niż Star.

Do rywalizacji ligowej podopieczni trenera Waldemara Szpiegi wrócą 13 marca. Zagrają wtedy na wyjeździe z Neptunem Końskie, a początek spotkania zaplanowano na godzinę 15.