Samson Samsonów - GKS Rudki 0:0 (0:0, 0:0, 0:0, rzuty karne: 4:5)
GKS: Rafalski – Broniś, Czerkaszyn, R. Dawidowicz, D. Kowalski (105. Nawrot), Maniara, Kita, B Wiecha, Hajduk, Kosmala (60 Kalisz), K. Wiecha (46. Stachura)
Samson: Szkudlarek - Michalczyk, Pedryc, Damian Piwowarczyk, Rynk - Wójcik (67. Michał Koza), Chaba, Dąbrowski, Kamil Piwowarczyk - Mariusz Piwowarczyk (88. Gębski), Karol Piwoworczyk.
Z przebiegu meczu nie odstawaliśmy bardzo od przeciwnika, choć przyznać trzeba, że nasz bramkarz popisał się kilkoma bardzo dobrymi interwencjami. Mierzyliśmy się z dobrym rywalem z dużo wyższej ligi i zaprezentowaliśmy się dobrze. Niestety jednak, przestrzeliliśmy jednego karnego i odpadliśmy - powiedział nam Dominik Gumuła z Samsona.
- Jesteśmy szczęśliwi z wygranej, choć prawdę powiedziawszy powinniśmy zapewnić ją sobie znacznie wcześniej. Na miano bohaterów spotkania zasłużyło z pewnością kilku graczy. Chwała zawodnikom za to, że wytrzymali tę próbę do końca. Nasi młodzieżowcy sami, przed rozpoczęciem karnych zadeklarowali, że spróbują zaskoczyć bramkarza Samsona. Trochę na własne życzenie doprowadziliśmy do sytuacji, w której musieliśmy grać dodatkowe 30 minut, a później strzelać 11. W pierwszej części nie zdołaliśmy wykorzystać kilku wyśmienitych okazji do zdobycia bramki. Skończyło się bezbramkowym remisem - powiedział po meczu trener GKS, Paweł Jaworek (za facebook.com/GKS Rudki).
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?