Warto wiedzieć
Warto wiedzieć
Co roku 15 marca - więc także dziś - obchodzimy Światowy Dzień Praw Konsumenta. Po raz był on świętowany w 1983 w rocznicę przemówienia prezydenta Johna Kennedy'ego, wygłoszonego w roku 1962 w Kongresie Stanów Zjednoczonych. Dotyczyło ono projektu ustawy o ochronie praw konsumenta.
Z jego ust prezydenta USA padło wówczas słynne już dziś zdanie: "Konsumenci to my wszyscy".
Pierze na głowie zamiast trwałej ondulacji, remont, który skończył się katastrofą i niesprawne po naprawie auto. Radzimy jakie są twoje prawa, jeśli ktoś źle wykonał zleconą mu usługę.
W codziennym życiu bardzo często korzystamy z pomocy usługodawców. Czy chodzi o naprawę obuwia, samochodu czy zrobienie trwałej albo zaplombowanie zęba nasze prawa są podobne. Kategorycznie powinniśmy żądać wykonania zlecenia z takimi efektami jakich oczekiwaliśmy. Jeśli coś naszym zdaniem jest nie tak, możemy dochodzić się zniżki, poprawienia efektów pracy usługodawcy lub zwrotu kosztów. I to nie tylko samej usługi.
U FRYZJERA I DENTYSTY
Fryzjer za długo trzymał farbę na włosach i włosy łamią się oraz wypadają, a kolor kompletnie nie odpowiada wcześniej ustalonemu. Co w takiej sytuacji? Trzeba złożyć reklamację na piśmie i zażądać poprawienia usługi w wyznaczonym terminie. Jeżeli fryzjer nie dokona poprawek albo w ogóle nie jest możliwe usunięcie wad - włosy są spalone i nie ma dla nich ratunku - można zażądać zwrotu zapłaconej ceny za usługę. Dodatkowo można domagać się odszkodowania.
- Jeżeli trzeba było iść do innego fryzjera na zabiegi "ratujące" włosy, albo kupić kosmetyki konieczne są rachunki, aby udowodnić poniesioną szkodę i wystąpić o odszkodowanie - wyjaśnia Włodzimierz Zieleziński, miejski rzecznik praw konsumentów w Radomiu.
Podobnie jest w przypadku dentysty. Prawo do reklamacji zachowujemy przez rok od dnia wykonania usługi. Jeśli w tym czasie wypadnie plomba, albo ząb zacznie boleć lekarz jest zobowiązany bezpłatnie dokonać poprawek. Jeśli by jednak odmówił lub nie zdążył w wymaganym czasie można domagać się zwrotu pieniędzy zapłaconych za leczenie.
- W obydwu przypadkach podstawą do dochodzenia swoich praw powinien być dowód, że właśnie ten fryzjer czy dentysta wykona usługę. Warto więc żądać paragonu, który jest dowodem umowy zawartej między usługodawcą a klientem - mówi Włodzimierz Zieleziński.
W WARSZTACIE I PRZY REMONCIE
O wiele poważniejsze i kosztowniejsze może być wykonanie fuszerki przy naprawie samochodu. Aby ustrzec się przed większą szkodą lepiej przed zapłaceniem za naprawę zażądać rachunku, faktury za części i pokazania wymienionych elementów. Właściciele większości dobrych warsztatów samochodowych sami zresztą mają takie zwyczaje.
- Jeżeli "naprawa" spowoduje kolejne uszkodzenia, a przywrócenie stanu poprzedniego okaże się niemożliwe, bo samochód w wyniku wielokrotnych napraw utracił bezpowrotnie niektóre swoje cechy, to klient może domagać się dodatkowego odszkodowania pieniężnego - mówi miejski rzecznik konsumentów.
Podobnie jest w przypadku remontu. Byliśmy bardzo zapobiegliwi, spisaliśmy umowę, a efekt pracy fachowca jest straszny... Czy wykonawca pozostanie bezkarny? Klient powinien wówczas złożyć reklamację, najlepiej na piśmie, jasno precyzując usterki i swoje oczekiwania. Pisemna forma reklamacji może okazać się niezbędna, gdyby spór przeciągał się w czasie. Wówczas najlepiej zgłosić się po pomoc do rzecznika praw konsumentów, poprosić o rozpatrzenie jej przez polubowny sąd konsumencki (działający przy Inspekcji Handlowej lub skierować z pozwu cywilnego do sądu).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?