[galeria_glowna]
Alit Ożarów - Wisła Annopol 2:2 (0:1), Łukasz Drdzeń 60, Krystian Kanarski - Tomasz Żelazowski 44, 90 z karnego.
Alit: I połowa: Żytniewski - R. Czerwonka, Ponikowski, Jastrzębski, Hura - Gardynik, Mazur, G. Czerwonka, Kiljański - Ożóg, Ziemniak. II połowa: Styczyński (Waleryś) - Pawlaczyk, Drdzeń, Łowicki, Ziemniak - Sorbian, Kanarski, Kiljański, Gardynik - Rzepa, P. Czerwonka.
W tym spotkaniu w zespole z Ożarowa testowanych było dwóch zawodników: obrońca Adrian Hura z B-klasowego KS Tarłów oraz pomocnik Jakub Łowicki z A-klasowego OKS Opatów.
Radomiak Radom - Granat Skarżysko-Kamienna 0:0
Granat: Majcherczyk - Chrzanowski, Gębura, Basąg, Bała - Ryński, Sala, Mianowany, Mikołajek - Dziubek, Gajos oraz Borgensztajn, Duda, Prus-Niewiadomski, Mi. Kołodziejczyk, Rzeszowski, Taler, Rabenda.
- Rozegraliśmy niezłe spotkanie, niestety, zabrakło skuteczności. Tylko w pierwszej połowie mieliśmy sześć znakomitych strzeleckich okazji. Żadnej nie potrafiliśmy jednak zamienić na gola - tak o spotkaniu w Radomiu mówił trener skarżyskiego Granatu Ireneusz Pietrzykowski. Treningi po chorobie wznowił kapitan drużyny Marcin Kołodziejczyk, choć nie był jeszcze gotów do gry przeciwko "zielonym". Trzecioligowiec znad Kamiennej przymierza się już do zamknięcia kadry na rundę wiosenną.
Broń Radom - Łysica Akamit Bodzentyn 4:4 (2:3), Daniel Ciupiński 11, Bartłomiej Książek 27, 78, Daniel Złoch 52 - Łukasz Ubożak 24, Andrzej Paprocki 33, Piotr Gardynik 41, Wojciech Kucała 77,
Łysica: Dymanowski - Cichoń, Kardas, Pawłowski, Kozubek - Paprocki, Trela, Drej, Ubożak - P. Gardynik, D. Gardynik oraz Ścisłowicz, Boszczyk, Gołąbek, Płusa, Grunt, Kucała, Mojecki, Grzegorski.
Broń: Wnukowski - Noheem, Bargieł, Kupiec, Budziński, Złoch, Maciejczak, Pakos, Leśniewski, Książek, Ciupiński oraz Młodzińsk, Gorczyca, Wichucki, Sałek, Wicik, Nogaj, Książek.
- Zagraliśmy z wymagającym sparingpartnerem. Śnieg, który spadł utrudniał grę. Mimo, tych trudnych warunków mecz był szybki, który obfitował w wiele sytuacji podbramkowych - mówił Bogusław Dąbrowski, trener Łysicy.
Neptun Końskie - Partyzant Radoszyce 4:1 (3:0), Rafał Szymczyk, Bartłomiej Idzikowski, Krystian Jaworski, Krystian Rudnik - Piotr Brzoza.
Neptun: Herda - Skoczylas, Idzikowski, Klimczak, Markowski - Szymczyk, Kwaśniak, Kluska, Pilarski - Jaworski, Sroka oraz Łapot, Lachowski, Majchrzak, Wojna, Dymiński, Rudnik.
Partyzant: Zieliński - Brzoza, Komisarski, Misztal, Gołuch - Zagdan, Opara, Nieszporek, Kos - Wrzecionowski, Śliz oraz Dymek, Suchenek.
- Zagraliśmy dobrze ze stałych fragmentów gry. Między innymi po takich akcjach padły dwie bramki, które zdobyliśmy po dośrodkowaniu z rzutów rożnych - mówił Jarosław Groszek, trener Neptuna.
KSZO 1929 Ostrowiec - Siarka Tarnobrzeg 1:5 (1:2), Konrad Kijanka 23 - Łukasz Cichos, Marcin Truszkowski 42, Tomasz Wolan 52, Adrian Gębalski 78, Jan Kowalski 83.
KSZO: Duda - Cieślik, Dylewski, Gruszka, Kijanka, Jedlikowski, Dryka, Żak, Czaja, Gajewski, Kosowski oraz Bąbel, Skrobisz, Dziadowicz, Kotwa, Hołody, Sudy, Szafirowski, Krzemiński, Zając, Sarna.
Siarka: Ćwiczak - Fall, Tyburski, Grunt, Sulkowski, Kowalski, Stępień, Michalski, Piątkowski, Truszkowski, Cichos oraz K. Beszczyński, D. Beszczyński, Duda, Zawłocki, Gębalski, Zalewski, Wolan.
Spartakus Daleszyce - Zdrój Busko-Zdrój 1:0 (0:0), Tomasz Stefański.
Spartakus: Kołomański, Ryba, Wołczyk, Bujakowski, Pacniesz - Skrzypek, M. Wołowiec, Sitarz, Łosak - Wojtasiński, Staszewski oraz T. Stefański, Kraiński, Kobiec, Stefański, K. Staniec, W. Wołowiec, Stępień, Kaleta, Kraj, Bęben, Maciejski, Rączka.
Zdrój: Gadawski - Kolanowski, Krzemiński, Kula, A. Charyga - R. Charyga, Kosela, Witkowski, Korczak - Piotrowski, Krupa oraz Bandura, Sarna, Kordos, Śliz, Kumor.
- Był to pożyteczny sparing. Niestety mimo starań organizatorów padający śnieg spowodował, że boisko było śliskie - mówił Jacek Pawlik, trener Spartakusa.
- W dzisiejszym spotkaniu dałem pograć tym zawodnikom, który we wcześniejszych meczach grali mniej. Nasza gra nie wyglądała najlepiej, ale jesteśmy w czasie ciężkich treningów, więc nie spodziewałem się wiele po dzisiejszym meczu. Najważniejsze było to, żeby zawodnicy wybiegali pełne 90 minut - mówił Marek Kowalski, trener Zdroju.
Hetman Włoszczowa - TS 1946 Nida Pińczów 2:0 (1:0), Marcin Jarmuda, Łukasz Oduliński.
Hetman: Janicki - Lipniak, M. Małek, Musiał, Fidera - Miernik, Oduliński, Jarmuda, Walasek - Orzeł, Bugaj oraz Dyras, Szafrański, Łapot, Saladra, Lech, Mrożek, Teklak, Matuszewski.
Nida: Zyguła - Kempkiewicz, Ciacia, Rechowicz, Bisikiewicz - Biały, Sadowski, Sobczyk, Banaszek - Gajda, Zaręba oraz Zając, Karasek, Wilkus.
- Na początku spotkania Nida stworzyła swoje sytuacje, których nie wykorzystała. Później doszliśmy do głosu. Zdobyliśmy dwie bramki, ale okazji mieliśmy więcej - mówi Andrzej Dec, trener Hetmana.
- Mgła trochę zepsuła to widowisko. Przegraliśmy niezasłużenie, ponieważ mieliśmy przewagę, której nie wykorzystaliśmy, a daliśmy sobie strzelić dwie bramki - mówił Krzysztof Dziubel, trener Nidy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
