Ważne
Krzysztof Rubinkiewicz, kielecki przedsiębiorca przekazał na Orkiestrową licytację zestaw przedwojennych kredek, ołówków, stalówek i długopis Pelikana.
(fot. Karol Biela)
Ważne
Zapraszamy serdecznie kolejnych ofiarodawców. Dary do orkiestrowej licytacji przyjmujemy w redakcji "Echa Dnia", przy ulicy Targowej 18 w Kielcach (VIII piętro). Redakcja "Echa Dnia" od lat organizuje orkiestrowy sztab, które należy do największych w Polsce, gromadzi co roku od 700 do 1000 wolontariuszy oraz mnóstwo ludzi dobrej woli organizujących orkiestrowe imprezy. XXII Finał już 12 stycznia.
Mamy już zestaw koszulek z zimowym bieżnikiem od Maniaków Tylnego Napędu, klubowe gadżety obiecali nam również fani marki BMW z Klubu BMW Kielce, piękny zestaw porcelany szykuje na Orkiestrową licytację Marek Cecuła. W ostatnich dniach przybyli kolejni ofiarodawcy.
DŁUGOPIS I GRATKA DLA KOLEKCJONERÓW
Długopis Pelikana wraz zestawem przedwojennych kredek, ołówków i stalówek może być Twój, wystarczy, że weźmiesz udział w licytacji 12 stycznia podczas XXII Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Kielcach - zaprasza Krzysztof Rubinkiewicz, kielecki przedsiębiorca ze Stowarzyszenia Kielce Nasz Dom.
W środę z darami przybył do sztabu "Echa Dnia" Krzysztof Rubinkiewicz, kielecki przedsiębiorca, właściciel sklepu papierniczego Pelikan w Kielcach. Przyniósł zestaw retro materiałów piśmiennych, a w nim gros (czyli 144 sztuki) ołówków wyprodukowanych w fabryce Iskra Karmański w Krakowie w latach 30, pochodzący z tego samego okresu tuzin ołówków firmy L&C Hardtmuth, cenionej przez kreślarzy, architektów i rysowników, tuzin ołówków z fabryki Karla Knoblocha (też rarytas) i dwa grosy przedwojennych stalówek firmy K. Wasilewski i S-ka, takich samych, jakimi uczyli się pisać nasi dziadkowie. Wszystko w idealnym stanie, nieużywane, świetnie zachowane. Do tego markowy długopis Pelikana z certyfikatem autentyczności i figurką Pelikana. - Odkupiłem te materiały piśmienne dawno temu od pana Nowaka, kieleckiego kupca, który przed wojną prowadził sklep z takimi artykułami na rogu Wesołej i Bodzentyńskiej. Może ktoś będzie chciał wypróbować, jak się kiedyś pisało stalówką i atramentem - mówi ofiarodawca.
Krzysztof Rubinkiewicz nie pierwszy raz wspomaga licytację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Kielcach. Dwa lata temu ofiarował na licytację złote serduszko z numerem 517 z Finału w 1996 roku. Wylicytował je, żeby spłacić dług wdzięczności za uratowanie ciężko chorego syna Tomka. - Chłopak przeżył tylko dzięki pomocy doktora Jacka Stypuły i Zbigniewa Słomkowskiego oraz wspaniałej opiece świętej pamięci doktora Adama Brodeckiego, który wyciągnął go ze śpiączki. Tomek miał porażoną jedną połowę ciała, ale dzięki wspaniałej opiece tych lekarzy odzyskał sprawność i nawet jak go wypisywali ze szpitala, zagrał im na organach. Postanowiłem sobie wtedy, że spłacę ten dług i tak jak mnie ktoś pomógł, tak ja będę pomagał i zacząłem licytować złote serduszka Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - opowiadał nam. To serduszko kupił na Finałowej aukcji w 2012 roku w Kieleckim Centrum Kultury Bertus Servaas za 27 tysięcy złotych.
RAKIETA DLA ORKIESTRY
Świętokrzyski Związek Badmintona przekazał rakietę badmintonową na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Do naszej redakcji przyniósł ją Jacek Wiatrowski, wiceprezes związku. - To profesjonalna rakieta, która będzie dobrze służyć zarówno początkującym, jak i bardziej zaawansowanym graczom. Badminton to piękny sport, a Orkiestra to szczytny cel. Dlatego gramy wspólnie - mówi Jacek Wiatrowski.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?