Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzina Łaskarzewskich, repatriantów z Kazachstanu w Działoszycach. Zakończyli kwarantannę

Michał Kolera
Michał Kolera
Rodzina Łaskarzewskich - Ewgienij, Olga, Snieżana i syn Olek.
Rodzina Łaskarzewskich - Ewgienij, Olga, Snieżana i syn Olek. archiwum
Gmina Działoszyce jako jedna z niewielu gmin w województwie świętokrzyskim aktywnie włączyła się do akcji repatriacyjnej Polaków z Kazachstanu. 29 października w Działoszycach pojawiła się rodzina Łaskarzewskich - Ewgienij, Olga, Snieżana i syn Olek. Repatrianci zakończyli już kwarantannę, obowiązkową z powodu COVID-19. Teraz czekają na dokumenty.

- Repatrianci zakończyli już kwarantannę. W tej chwili oczekują na wydanie dokumentów i numerów PESEL. Zajmie to kilka dni. Mają już pierwsze oferty pracy, co bardzo mnie cieszy. Mieszkańcy też odnoszą się do nich z sympatią - mówi Stanisław Porada, burmistrz Działoszyc.

Rada Miejska Gminy Działoszyce podjętą uchwałą wyraziła wolę zaproszenia trzech rodzin polskich z Kazachstanu w celu osiedlenia się na terenie miasta Działoszyce. Repatriacja oznacza powrót do Ojczyzny osób pochodzenia polskiego. Prosimy Was! Okażmy im pomocną dłoń, dajmy serce, aby im pomóc w pierwszych miesiącach pobytu! Pozwólmy im zaklimatyzować się w naszym miasteczku w miłej atmosferze. To tak niewiele, a tak dużo! - zachęca Urząd Miasta i Gminy w Działoszycach.

CZYTAJ TEŻ: Gmina Działoszyce przyjmie ośmiu repatriantów z Kazachstanu
ZOBACZ TAKŻE: Rodzina Laroniv - Kaszubskich zachwycona Polską. Repatrianci z Kazachstanu - kim są? Mają bardzo ciekawe życie [WIDEO]

Masowe deportacje Polaków do Kazachstanu miały miejsce w latach 1934-1938, kiedy wysiedlano ich z tych obszarów Kresów Wschodnich, które po traktacie ryskim znalazły się po sowieckiej stronie granicy. Kolejna fala przymusowych wysiedleń miała miejsce w latach 1940-1941. Obejmowała ludność, która po 17 września 1939 znajdowała się na terenach okupowanych przez Sowietów. Cześć z przesiedlonych powróciła po roku 1946, jednak wielu zostało na stepach na zawsze. Dokładne liczby nie są znane, ale liczba ofiar stalinowskich deportacji szacowana jest w setkach tysięcy. Były przeprowadzane niezwykle brutalne. Zazwyczaj w nocy do polskich domów przychodzili funkcjonariusze NKWD, dawali krótki czas na spakowanie najpotrzebniejszych rzeczy. Dalej Polaków czekała długa i męcząca podróż pociągiem do smutnej wegetacji w dalekim, dzikim kraju.

Drogę do repatriacji umożliwiła ustawa Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z 9 listopada 2000 oraz rozporządzenia Rady Ministrów z 2017 roku. Umożliwiają one nie tylko powrót Polaków do kraju, ale także określają warunki pomocy, o jaką mogą ubiegać się samorządy, które chcą sprowadzić do siebie rodziny ze wschodu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie