Rodzinna impreza w Tokarni. Można było adoptować... rośliny. Zobacz zdjęcia

Pracownicy skansenu prowadzili warsztaty dla dzieci między innymi florystyczne z przygotowania majowych bukietów, ogrodnicze z siania roślin czy plastyczne. Przygotowano też kilka spacerów z przewodnikiem, a trasy tak wytyczono, aby pokazać ciekawe rośliny rosnące w skansenie.

Ciekawym pomysłem był punkt adopcji roślin. Każdy, kto miał w domu lub ogrodzie roślinę, której chciał się pozbyć mógł ją przynieść, aby znalazła nowy dom.

- W obrocie było około 200 roślin, część my przygotowaliśmy, a część osoby, które przyszły na dzisiejszą imprezę. Zainteresowanie adopcją było olbrzymie – informuje Katarzyna Dubeltowicz z Muzeum Wsi Kieleckiej. - Były między innymi słoneczniki, aloesy, begonie, zioła, pomidory i wiele innych. Rozeszły się wciągu godziny.

Swoje stoisko przygotowały też: Zespół Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych i Nadleśnictwo Jędrzejów. Dla dzieci były konkursy, gry i zabawy nawiązujące do wiedzy o rodzimych gatunkach roślin. Nagrodami były między innymi sadzonki drzew.

Osoby, które odwiedziły dzisiaj skansen ubrane w zielony element otrzymywały prezent - nasiona rzeżuchy, rzodkiewki lub lucerny.

Podczas imprezy odbywał się „Jarmark Zielonej Zośki”, na którym lokalni producenci z województwa świętokrzyskiego między innymi z Ponidzia czy Ziemi Sandomierskiej oferowali swoje wyroby.

Na straganach były ekologiczne soki, miody, dżemy między innymi z jagody kamczackiej, śliwki szydłowskiej czy ratatuje czyli mieszanki różnych owoców. Można było kupić także chleby, oleje lniane i konopne, jabłka czy suszone śliwki szydłowieckie.

Producent ze Złotej Pińczowskiej oferował kozi nabiał sery żółte i miękkie z dodatkiem ziół, typu feta, a także kefiry, jogurty.
Podczas imprezy poświęconej roślinom nie mogło zabraknąć sadzonek prosto od producentów – drzewek ozdobnych i owocowych, krzewów, bylin i kwiatów jednorocznych.

Nie zabrakło też stoisk z rękodziełem.