Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rok 1964 w Starachowicach. Oto jak wyglądało miasto. Zobacz na archiwalnych zdjęciach, jak żyli starachowiczanie

Marcelina Różycka
Marcelina Różycka
Jak wyglądały Starachowice 60 lat temu? Jak żyli starachowiczanie? Zajrzyjcie do galerii i udajcie się w podróż do przeszłości do roku 1964. 

Więcej na kolejnych slajdach >>>
Jak wyglądały Starachowice 60 lat temu? Jak żyli starachowiczanie? Zajrzyjcie do galerii i udajcie się w podróż do przeszłości do roku 1964. Więcej na kolejnych slajdach >>>fotopolska.eu
Jak wyglądały Starachowice 60 lat temu? Jak żyli starachowiczanie? Zajrzyjcie do galerii i udajcie się w podróż do przeszłości do roku 1964.

Wydarzenia roku 1964 w Polsce

W 1964 roku przeciętnie miesięczne wynagrodzenie wynosiło 1816 złotych. 29 lutego 1964 roku memorandum rządu polskiego formułujące tak zwany Plan  Gomułki dotyczący zamrożenia zbrojeń atomowych w Europie Środkowej.  W 1964 roku Polska zdobywa 21 medali, w tym 7 złotych, 4 srebrne i 10 brązowych, na XVIII Igrzyskach  Olimpijskich w Tokio.

Rok 1964 w Starachowicach

W 1964 roku Starachowice liczyły 38 700 mieszkańców. W roku 1964 zakończono dużą inwestycję w pobliżu Starachowic - budowę Zakładów Górniczo-Hutniczych w Zębcu (gmina Brody), mających specjalizować się w wydobyciu i wzbogacaniu piasków żelazistych. Zakład produkował tak zwaną "żelgrudę" - półfabrykat dla hutnictwa. W skład zakładu wchodziła kopalnia odkrywkowa "Zębiec", zakład wzbogacania z płuczką, piecami obrotowymi i separacją elektromagnetyczną. Produkcję "żelgrudy" prowadzono przez całą dekadę lat 60.

A jak wyglądały Starachowice, jak wyglądali i żyli mieszkańcy w 1964 roku? Dzięki wielu fotografom, którzy na swoich zdjęciach uwieczniali tamte czasy, możemy udać się w podróż do przeszłości. A może urodziliście się w 1964 roku? To zobaczcie jak wtedy wyglądało miasto. Zajrzyjcie do naszej galerii.

Niesamowita historia mieszkańca Starachowic z 1964 roku. 60 lat temu Uratował tonące dziecko, bo pomylił autobusy

To historia jak z filmu! Pan Józef Kiełbasa ze Starachowic 60 lat temu został bohaterem. Uratował tonącą w wodzie dziewięciolatkę. Nie stałoby się to gdyby... nie pomylił autobusów! Zamiast do domu na przerwę, pojechał przypadkowo w kierunku rzeki. Niewiele myśląc rzucił się dziecku na ratunek. Od tej pory dziewczynka co roku w rocznicę ocalenia przynosiła kwiaty swojemu wybawcy. Historię ich niesamowitej przyjaźni opisaliśmy:

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starachowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto