Panorama Sandomierza w czasie powodzi i dziś.
(fot. Wojciech Klimont)
Do prawobrzeżnego miasta masy wody wdarły się z ogromnym impetem. Cztery godziny od rozmycia wału, na głównej ulicy wyjazdowej w stronę Tarnobrzega był już ponad metr wody. Z początkiem czerwca znowu przyszła ogromna fala powodziowa i na nowo zalała prawobrzeżną część Sandomierza. Do dzisiaj pozostała pamięć tamtych chwil.
Nie wszyscy otrząsnęli się po żywiole. Część domów odbudowano, część nie. Na budynkach doskonale widać, dokąd sięgała woda. Naprawiono wały w Koćmierzowie, a do rozbiórki pozostała tymczasowa opaska, która nie uchroniła przed powodzią w czerwcu, za to dwa razy przydała się później. Naprawiono wał w Winiarach pod Dwikozami oraz przy ujściu Łęgu do Wisły. Wycięto też nadwiślańskie krzaki, które według naukowców spiętrzyły wodę i dlatego przelała się przez wał w Koćmierzowie.
Wał w Winiarach pod Dwikozami.
(fot. Wojciech Klimont)
Wał w Nadbrzeżu.
(fot. Wojciech Klimont)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?