Jakie były początki “Muzykantów”?
Czternaście lat temu na pomysł stworzenia Koneckiego Przeglądu Kapel i Solistów – Instrumentalistów „Muzykanty” wpadł nasz instruktor muzyczny Jan Bukład, który sprawuje muzyczną opiekę nad naszymi zespołami wykonującymi muzykę ludową. Janek akompaniuje im, ale także współtworzy zespół “Kapela Jaśki” i występuje jako solista - akordeonista. Jako że często bywał na różnego rodzaju konkursach muzycznych w całej Polsce, doszedł do wniosku, że na ziemi koneckiej brakuje muzyki ludowej. A tę należy ocalać od zapomnienia, bo to nasze dziedzictwo.
Ale na ziemi koneckiej nie było wielkich tradycji muzyki ludowej...
To prawda. Końskie i okolice to okręg bardziej przemysłowy niż wiejski, dlatego nie mamy swoich muzycznych ludowych tradycji. Raczej czerpiemy z ziemi opoczyńskiej i kieleckiej niż z własnej. Ale to także było argumentem, by pokazywać dawną, w miarę autentyczną muzykę. Jasiu poddał pomysł, ja zobowiązałem się do jego organizacji. Na pierwszych “Muzykantach” nie było zbyt wielu artystów, ale z roku na rok ich przybywało. W tym roku na początku tygodnia mieliśmy zgłoszone dwadzieścia kapel i szesnastu solistów. A lista jeszcze nie była zamknięta...
Czym konecki przegląd różni się od innych tego typu w naszym regionie?
My stawiamy na autentyczność, oryginalność, wierność tradycji. Jurorzy, a w tym roku będą to Leszek Ślusarski, Jan Bukład i Janusz Woś, na to zwracają szczególna uwagę. Chodzi o muzykę, którą instrumentaliści wynieśli ze swoich domów, od dziadków, wujków, ciotek. sąsiadów. A więc jeśli ktoś chce łączyć na przykład muzykę ludową z disco polo czy dance, to niestety nie ten adres.
Są jeszcze autentyczni muzycy?
Tak, oczywiście i my w Końskich każdego roku się o tym przekonujemy. Czasami otwieramy oczy ze zdziwienia, że ktoś jeszcze tak gra... To naprawdę cudowne. Liczę na to, że i w tym roku na naszej scenie zagoszczą prawdziwe perełki muzyki ludowej.
W tym roku obok sceny mają pojawić się także nie tylko muzyczne atrakcje?
Z dyrektorem Piotrem Salatą chcielibyśmy, aby nasz przegląd przerodził się w prawdziwe święto ludowe, dlatego zaprosiliśmy twórców ludowych ze swą wikliną, ceramiką, wyrobami tkackimi, drewnianymi, ale także producentów zdrowej żywności. Mamy także niespodziankę dla tych, którzy lubią na naszej imprezie potańczyć. Ogłaszamy konkurs z nagrodami na najlepiej zatańczonego oberka.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ: Powstanie polskie TGV? W trzy godziny z Gdańska do Krakowa
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?