Roman Sekrecki ma 28 lat, mieszka w Kielcach. W zawodzie pracuje już 12 lat. Swój salon - Born For Hair prowadzi pod adresem Żelazna 31. Od lat znajduje się wśród najlepszych salonów fryzjerskich nie tylko w mieście, lecz także w regionie, o czym mogą świadczyć nagrody zdobywane w konkursie „Echa Dnia” - Świętokrzyskim Laurze Piękna.
Born for Hair to stosunkowo młody salon - działa od 3 lat. Aktualnie jest partnerem uznanej marki Loreal Matrix. Możemy liczyć w nim na pełny zakres usług fryzjerskich - strzyżenia damskie i męskie, pielęgnację, koloryzacje, całkowite metamorfozy, od niedawna także - szkolenia dla profesjonalistów.
Właściciel przyznaje, że otworzył salon, gdy jedną nogą był już... w innym kraju. - Pracowałem w różnych miejscach, ale nie szło tak, jak tego pragnąłem. Powziąłem mocne postanowienie wyjazdu za granicę. Moja mama bardzo tego nie chciała, wszelkimi sposobami próbowała namówić mnie, bym został. Po licznych rozmowach postawiłem wszystko na jedną kartę. Otworzyłem z przyjacielem Born For Hair i okazało się, że mam wielu klientów, którzy chcą się czesać właśnie u mnie. To była bardzo dobra decyzja - opowiada Roman Sekrecki.
Miłość do fryzjerstwa rodziła się w nim od dziecka. - Goliłem lalki na łyso, chyba każdy tak zaczynał - wspomina z uśmiechem. - Tak naprawdę jednak intensywne myśli nad tą właśnie profesją zaczęły się w gimnazjum, kiedy moja kuzynka fryzjerka potrzebowała modela na szkolenie i ja się na to zgodziłem. Miałem wtedy długie włosy, więc miała pole do popisu. Pamiętam, że bardzo mi się to szkolenie podobało. Cała ta otoczka, sposób prowadzenia, nauka. Przekonałem się, że można w bardzo przystępny sposób wytłumaczyć komuś, na czym polega fryzjerstwo, przybliżyć mu tę sztukę. Całkowicie mnie to zainspirowało - opowiada zwycięzca plebiscytu.
I tak się zaczęło. Z rana szkoła, popołudniami praktyki u kuzynki. Potem szkoła fryzjerska i mnóstwo pracy, także u topowych w Polsce mistrzów. - Pracowałem u Jagi Hupało, Macieja Maniewskiego. Ostatni stał się moim fryzjerskim guru, który nauczył mnie podejścia do zawodu, do ludzi. Od niego przejąłem wizję fryzjerstwa kreatywnego. On nauczył mnie, że włosy mają być przede wszystkim wygodne dla klienta. I ta zasada przyświeca mi do dziś w pracy. Rzadko można spotkać u mnie awangardę, mam raczej nastawienie praktyczne - fryzura musi być komfortowa dla klienta.
Właściwie to nie tyle klienta, co klientki, bo Roman Sekrecki specjalizuje się we fryzjerstwie damskim. - Jest ono bardziej kreatywne, pozwala się wykazać. Nie ma rutyny. To też większe wyzwanie - panie są wymagające, a ja lubię wyzwania - przyznaje z uśmiechem.
Jego klientki nigdy nie wychodzą z salonu z taką samą fryzurą. - Kobieta zmienną jest i zawsze potrzebuje choćby minimalnej odmiany. Nie zdarzyło mi się, bym czekał na klientkę z gotową, rozrobioną farbą. Myślę, że dziś tego właśnie oczekują - chcą być zaskakiwane, nawet subtelną zmianą - twierdzi nasz rozmówca.
Choć trendy zna doskonale, nie podąża za nimi. - Uważam, że są po to, by się nimi jedynie inspirować, a nie wyznaczać kierunek pracy. Każda klientka wymaga indywidualnego potraktowania, każdej pasuje co innego i ja mam pomóc jej to odkryć - mówi.
TOP 15 miejsc w Świętokrzyskiem widzianych z kosmosu
POLECAMY RÓWNIEŻ:
EUROJACKPOT 13.04.2018 - SPRAWDŹ LICZBY]
ZOBACZ TAKŻE: Do zobaczenia. Premiery kinowe kwiecień 2018
Źródło:telemagazyn.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?