SEZONOWA CHOROBA
- Takie zachorowania o tej porze roku to rzecz normalna - tłumaczy doktor Zdzisław Domagała, pediatra, zastępca dyrektora Szpitala Dziecięcego w Kielcach. - Rotawirusy, które są przyczyną zaburzeń gastrycznych, atakują głównie wiosną i jesienią.
Z obserwacji lekarzy wynika jednak, że zachorowań jest mniej niż jesienią. Zapewne przyczyniła się do tego ładna, słoneczna pogoda.
- Faktycznie, zgłasza się do nas więcej matek z dziećmi, ale to nie jest jakaś szokująca liczba - mówi Beata Kaliniak, pediatra z przychodni w osiedlu Ślichowice w Kielcach. - My nawet dokładnie nie wiemy, czy przyczyną biegunek i wymiotów jest rotawirus, choć możemy to podejrzewać.
- Nie ma problemu z miejscami w szpitalu - potwierdza Zdzisław Domagała. - Nie musimy nikomu odmawiać przyjęcia czy kłaść na korytarzu, a takie sytuacje już bywały. Co prawda nie każde dziecko cierpiące na biegunkę i torsje musi się znaleźć na oddziale. Tam trafiają tylko te, które są odwodnione.
TEGO SIĘ NIE LECZY
Grypy żołądkowej nie leczy się. Trzeba ją po prostu przejść. Mimo że jest chorobą przykrą, męczącą, nie zalicza się do bardzo groźnych. Niebezpieczne jest jedynie odwodnienie.
- Dlatego w przypadku biegunek i torsji należy przede wszystkim pilnować, by dziecko dużo piło - tłumaczy Beata Kaliniak. - W aptece są dostępne specjalne płyny z elektrolitami. Jeżeli dziecko nie chce pić lub wszystko, co wypije, zwróci, trzeba się zgłosić do lekarza. Może się okazać, że niezbędne okaże się nawodnienie pozajelitowe, czyli podanie kroplówki.
SZCZEPIONKA ZA 300 ZŁOTYCH
Przed atakiem rotawirusów w pewien sposób możemy się zabezpieczyć. W przypadku małych dzieci najskuteczniejsza (choć nie w stu procentach) jest szczepionka. Podaje się ją w dwóch dawkach: pierwszą pomiędzy 6 a 12 tygodniem życia, drugą przed ukończeniem 22 tygodnia życia. Jej mankamentem jest cena - około 300 złotych jedna dawka.
Poza tym powinniśmy zwracać szczególną uwagę na częste mycie rąk naszych dzieci, pilnowanie, by nie brały paluszków do buzi czy podczas zabawy nie przyjmowały posiłków. Wirus bowiem przenosi się przede wszystkim drogą pokarmową. Sprzyjają mu też wszelkie grupowe zajęcia. Dlatego w przypadku zauważenia nawet najlżejszych objawów, nawet gdy dziecko czuje się nieźle, koniecznie powinno pozostać w domu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?