Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa "Echa": Rafał Lasotki, grający trener KSZO 1929 Ostrowiec

Rafał SOBOŃ
Prowadzona przez trenera Rafała Lasockiego drużyna nie zaznała goryczy porażki w żadnym z ligowych i pucharowych meczów rundy jesiennej. Nie dziwi, że po takich wynikach KSZO 1929 lideruje rozgrywkom klasy okręgowej. W sobotę na stadionie przy Świętokrzyskiej zespół zainauguruje rundę wiosenną.

Zima to czas ciężkiej pracy dla piłkarzy. Czy udało się przepracować ten okres zgodnie z założeniami?

Rafał Lasocki: - Bazę do treningów mieliśmy wyśmienitą. Wiele klubów z najwyższych lig w kraju może nam ich zazdrościć. Udało nam się przepracować zimę zgodnie z założeniami. Z planowanych sparingów nie odbył się tylko jeden, z Alitem Ożarów, ale ponadplanowo zagraliśmy dodatkowe mecze z Wisłą Sandomierz i Wisłą Annopol. Nie jest tajemnicą, że mecze sparingowe różnią się od tych ligowych, gdzie dochodzi dodatkowa presja wyniku, kibiców. Ciężko to nawet porównywać. Trenowaliśmy intensywnie i liczę, że efekty przyjdą jak najszybciej. W rundzie jesiennej zespół odpalił po trzech kolejkach. Chciałbym, żeby teraz ta forma przyszła jeszcze wcześniej.

Udało się przepracować zimę bez poważniejszych kontuzji, jednak w ostatnim sparingu poturbowany został Arkadiusz Czerwiński. Co z jego zdrowiem?

- Bardzo nas zmartwiła sytuacja z Arkiem. Podczas ostatniego meczu dostał piłką w głowę. Poczuł się źle i dokonałem zmiany, bo nie chcieliśmy ryzykować zdrowia zawodnika. Jeszcze podczas gry na stadionie pojawiła się karetka, którą Arek pojechał do szpitala. Po meczu dostałem informację od Maćka Jabłońskiego i Patryka Sarny, którzy pojechali do Arka, że nie ma z nim kontaktu. Z niepokojem oczekiwaliśmy na badanie tomografem, jednak na szczęście nie wykazało ono nic poważnego. Arek jest już w domu, choć przez dwa dni pozostawał w szpitalu na obserwacji. Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia.

Pozostali zawodnicy są zdrowi i palą się do gry. Czy znany jest już skład na pierwszy mecz z LZS Samborzec?

- Nikt go nie zna. Również ja do końca nie wiem, czy ten skład, który chodzi mi po głowie wybiegnie w sobotę na boisko. Mam 26 zawodników i każdy z nich zasługuje na grę w pierwszym składzie. Wierzę, że ktokolwiek nie wybiegnie na murawę, choćby na ostatnią minutę, da z siebie wszystko.

Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie