Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa "Echa". "Zrobiłam swoje"

TeZ
Katarzyna Nadziałek była jedną z bohaterek meczu w Pile. Weszła z ławki rezerwowych i poprowadziła zespół do wygranej.

-Czujesz się bohaterką?
*Co to za bohaterstwo, wejść na boisko i zrobić swoje. Trener wstawił mnie i akurat udało mi się pomóc drużynie z czego bardzo się cieszę, natomiast nie uważam tego za coś niezwykłego.

- Chodzi właśnie o to akurat, czyli o dobrą postawę w najbardziej odpowiednim miejscu i czasie.
*Nie zależało to tylko ode mnie, tylko od całego zespołu. Wszystkie uwierzyłyśmy, że można wygrać. Stworzyłyśmy w pewnym momencie zespół, który rozstrzygnął spotkanie na swoją korzyść.

- Ciężko wchodzi się z ławki w trudnej sytuacji i zadaniem odwrócenia losów meczu?
*Na pewno trudniej jest wchodzić w sytuacji, gdy przegrywamy 2:0 i nic nie wskazuje na to, że będzie lepiej, niż rozpoczynać mecz w pierwszej szóstce, ale takie jest zadanie drugiej rozgrywającej. Poza tym bardzo ładnie pociągnęła nas Sandra i uwierzyłyśmy, że można zdobyć punkty. Wygrana na trudnym terenie w Pile na pewno nas wzmocni i doda pewności siebie.

- Czujesz się teraz taką "lepszą" drugą rozgrywającą?
*Wciąż jestem drugą rozgrywającą ,bo to zależy od trenera. Ja tylko się cieszę, że w Pile mi zaufał, a ja, jak sądzę, zaufania nie zawiodłam.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie