Rozpoczęto procedurę odwołania wójta Zagnańska

Takie są wymogi proceduralne, przed złożeniem pisma u komisarza wyborczego. - Byłem przygotowany na takie zachowanie, nie zostałem niemile zaskoczony - przyznaje wójt Skorupski. - Chociaż cała sytuacja może się wydawać zaskakująca, to jednak każdy sprawujący urząd wójt musi być na nią przygotowany. Pełnomocnikiem tej grupy została Martyna Zamaryka, reszty nazwisk nie mogę ujawniać. Od dziś w ciągu 60 dni te osoby muszą zebrać 1061 podpisów. W piśmie nie przestawiono żadnych powodów mojego odwołania, napisano jedynie, że te osoby chcą, abym przestał zajmować stanowisko przed końcem kadencji.

Wójt dodał, że nie zgadza się z krytyką jego osoby, z argumentami przedstawionymi przez mieszkańców wcześniej, będzie się bronił. - Catering wprowadziło wcześniej już wiele szkół, a likwidacja szkół nie wynika z mojej złej woli, tylko z konieczności, w obecnej rzeczywistości trzeba oszczędzać - tłumaczy.

Martyna Zamaryka, pełnomocnik przyznaje, że złożyli do Urzędu Gminy w Zagnańsku powiadomienie o zwołaniu referendum i zabierają się ostro do pracy. - Wydaje mi się, że spośród dziesięciu tysięcy mieszkańców bez trudu znajdziemy niewiele ponad tysiąc niezadowolonych z rządów obecnego wójta - uważa. - I to zarówno ludzi młodych, starszych jak w średnim wieku. Zamierzamy odwiedzać domy i rozmawiać ze wszystkimi mieszkańcami.