Rozpoczynające się dziś mistrzostwa Europy piłkarzy ręcznych bez Polaków, ale jest wiele kieleckich akcentów

Ta szóstka to Marko Mamić, Manuel Strlek (Chorwacja), Darko Djukić (Serbia), Blaż Janc (Słowenia), Alex Dujszebajew i Julen Aginagalde (Hiszpania). Podczas Euro warto również przyglądać się zawodnikom, którzy trafią do Kielc w kolejnych sezonach, albo są w kręgu zainteresowania kieleckiego klubu. Są to Luka Cindrić (Chorwacja), Władymir Cupara (Serbia), Nicolas Tournat (Francja), Władysław Kulesz i Artsiom Karaliok (Białoruś), Andreas Wolff (Niemcy), Daniel Dujszebajew i Angel Fernandez (Hiszpania). Nie zabraknie również byłych graczy PGE VIVE, są to Żeljko Musa i Ivan Cupić (Chorwacja) oraz Tobias Reichmann (Niemcy).

NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:

Handball Echo Dnia

Chorwaci mierzą w medal, choćby z tego względu, że są gospodarzami turnieju. Tak było w 2009 roku, gdy w Chorwacji odbywały się mistrzostwa świata – „Hrvatska” zdobyła wtedy srebro, wcześniej w półfinale pokonując Polskę. Teraz trener Lino Cervar postawił na doświadczenie, powołując między innymi Igora Vori, Mirko Alilovicia, Zlatko Horvata, Cupicia, Strleka, Musę, Jakova Gojuna, Stipe Mandalinicia, Domagoja Duvnjaka, Marko Kopljara, czy Lukę Stepancicia. Rozgrywający ostatni sezon w PGE VIVE Strlek na pewno będzie graczem pierwszej siódemki (jego zmiennikiem jest Lovro Mihić z Orlenu Wisły Płock) i pewnie jednym z czołowych lewoskrzydłowych mistrzostw, Cindrić (najlepszy strzelec Chorwacji na ubiegłorocznych mistrzostwach świata) z Domagojem Duvnjakiem, który wrócił do gry po kontuzji, będzie stanowił jeden z najciekawszych duetów playmakerów na Euro. Więcej szans na grę w ataku, niż w Kielcach, dostanie zapewne Mamić, który w kadrze Chorwacji już wcześniej sporo grywał w ofensywie, a teraz ma na lewym rozegraniu konkurencję w postaci dwóch graczy Füchse Berlin – typowego obrońcy Jakova Gojuna oraz Stipe Mandalinicia.

**

Manuel Strlek: Nie pamiętam takiego meczu, piłka ręczna to piękna gra**

W gronie faworytów będzie Hiszpania (wicemistrz Europy sprzed dwóch lat, w trzech ostatnich turniejach najniżej na czwartym miejscu, choć Los Hispanos nigdy nie byli mistrzami Europy), która zaczęła odmładzać skład, ale ten proces ma raczej charakter ewolucji, niż rewolucji. – Nawet w niedawnym turnieju, w którym Hiszpania grała między innymi z Polską, drużyna ta pokazała, że nic nie straciła na jakości, a zyskała na widowiskowości. Hiszpanie potrafią grać bardzo skutecznie, ale i atrakcyjnie - mówi drugi trener PGE VIVE, Tomasz Strząbała.

Jedną z czołowych postaci Hiszpanów w tym turnieju może być Alex Dujszebajew, coraz większą rolę odgrywa jego młodszy brat Daniel, a Angel Fernandez znalazł się w dwójce lewoskrzydłowych, co dobrze o nim świadczy, bo na tej pozycji w Hiszpanii jest spora konkurencja. 35-letni Julen Aginagalde, uważany przez wielu fachowców za najlepszego obrotowego XXI wieku, powoli oddaje miejsce na reprezentacyjnym obrocie młodszym, ale nadal odgrywa w zespole bardzo ważną rolę.

Niewiadomą jest brązowy medalista ostatnich mistrzostw świata, Słowenia. Mówi się, że trener, a wcześniej słynny zawodnik Veselin Vujović nie ze wszystkimi zawodnikami potrafi się dogadać, czego efektem między innymi brak w zespole playmakera z Kielc, Deana Bombaca. Słoweńcy mają też problem z kontuzjami, szczególnie na prawej stronie, w Chorwacji nie zagra między innymi Jure Dolenec, świeżo po urazach są Vid Kavticnik i Żiga Mlakar. Dlatego kielecki jedynak w zespole, Blaż Janc, najlepszy strzelec Słowenii na igrzyskach w Rio de Janeiro, będzie pewnie musiał nie tylko biegać po skrzydle, ale i łatać dziury na rozegraniu. – Uważam, że mimo to Słowenia może zrobić niespodziankę i znaleźć się w strefie medalowej – uważa były reprezentant Polski, zawodnik PGE VIVE, Krzysztof Lijewski.

Jeszcze większe problemy kadrowe mieli Serbowie, którzy poza wicemistrzostwem Europy, zdobytym na własnym terenie w 2012 roku, nigdy nie przebili się do strefy medalowej dużej imprezy. Darko Djukić w tym zespole będzie się pojawiał zapewne w wyjściowym składzie, dużą szansę na to ma również Władymir Cupara, który bardzo dobrze prezentował się w sparingach, choć Serbowie przegrali wszystkie pięć. W dodatku mają bardzo trudną grupę – zagrają z Chorwacją, Szwecją i Islandią.

Wśród faworytów turnieju trzeba też wymienić obrońców tytułu Niemców z Andreasem Wolffem, najlepszym bramkarzem polskiego Euro dwa lata temu, mistrzów olimpijskich Duńczyków, wicemistrzów świata Norwegów i oczywiście mistrzów globu, Francuzów. – Kandydatów do medali jest wielu, a miejsca na pudle tylko trzy. Będzie bardzo ciekawy turniej – przewiduje Lijewski.

Już pierwszego dnia odbędzie się mecz „wagi ciężkiej”, powtórka finału ostatnich mistrzostw świata – Francja – Norwegia.

Podział na grupy
A - Chorwacja, Szwecja, Serbia, Islandia

B - Francja, Białoruś, Norwegia, Austria

C - Niemcy, Macedonia, Czarnogóra, Słowenia

D - Hiszpania, Dania, Czechy, Węgry.

Transmisje na TVP Sport i www.sport.tvp.pl.

W piątek zagrają, grupa A: Szwecja - Islandia (godz. 18.15), Chorwacja - Serbia (20.30); grupa B: Białoruś - Austria (18.15), Francja - Norwegia (20.30).

POLECAMY RÓWNIEŻ:

QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Otpo prawdziwe pytania z testu MultiSelect	QUIZ. Gwara młodzieżowa lat 70. Czy rozpoznasz te słowa? Sprawdź się!
Najlepsza jedenastka jesieni w piłkarskiej ekstraklasie. A w niej dwóch piłkarzy Korony	Piękne piłkarki na pięknych zdjęciach. Wyjątkowa sesja Korony Handball Kielce
QUIZ. Najczęstsze błędy językowe. Mówisz poprawnie?	Mężczyźni noszący to imię są najwierniejsi [LISTA]