Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rudery wciąż straszą na kieleckich podwórkach

Agata KOWALCZYK
Na wyburzenie oficyny przy ulicy Silnicznej 11 w Kielcach zabrakło pieniędzy w tym roku, ale mają być w przyszłym.
Na wyburzenie oficyny przy ulicy Silnicznej 11 w Kielcach zabrakło pieniędzy w tym roku, ale mają być w przyszłym. Łukasz Zarzycki
Na wyburzenia brakuje pieniędzy. Za mało jest także mieszkań, do których można wykwaterować lokatorów domów nadających się do rozebrania.

- W tym roku skupiliśmy się na zapewnieniu mieszkań rodzinom, które trzeba było wykwaterować z domów kolidujących z przebiegiem inwestycji drogowych - przyznaje Marek Klikowicz, dyrektor Wydziału Mieszkalnictwa Urzędu Miasta w Kielcach. - Wyprowadzimy także dwóch ostatnich lokatorów z kamienicy przy ulicy Warszawskiej 20b. Dostaną kolejne propozycje nowych lokali jeszcze w tym miesiącu. Pod koniec roku budynek powinien być pusty.

POD ZAWROTKĘ

Kamienicę mają wyburzyć drogowcy, ponieważ koliduje ona z budową zawrotki w ulicy Warszawskiej. Właściciel nie chciał jej odsprzedać, więc nieruchomość zostanie przejęta za odszkodowaniem na mocy specustawy drogowej.
- Czekamy na pozwolenie na budowę zawrotki w ulicy Warszawskiej. Spodziewamy się je otrzymać w październiku. Jeśli tak się stanie, to kamienice mogą być wyburzone w tym roku - informuje Piotr Wójcik, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.

WŁAŚCICIEL DECYDUJE

Urzędnicy twierdzą, że ruder w śródmieściu jest coraz mniej. - Kilka lat temu na wyburzenia przeznaczaliśmy około 1 miliona złotych. To duża kwota, więc udało się oczyścić centrum z budynków nienadających się do remontu. Kamienice do wyburzenia można znaleźć w podwórkach, ale część należy do prywatnych osób i tylko one mogą zdecydować o ich rozebraniu - przyznaje Krzysztof Miernik, zastępca dyrektora w Miejskim Zarządzie Dróg w Kielcach.

Przyznaje, że w tym roku Miejski Zarząd Budynków ma niewiele pieniędzy na usuwanie ruder. - Wydaliśmy około 220 tysięcy złotych. Za te pieniądze udało się wyburzyć budynek przy ulicy Piotrkowskiej 14, w którym kiedyś mieścił się wydział Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Nie ma także rudery przy ulicy Stolarskiej 7. Budynek był w strasznym stanie, trudno było nazwać go domem, a do niedawna mieszkali w nim ludzie. Wyburzyliśmy część bloku przy ulicy Hutniczej 16, gdzie doszło do pożaru po wybuchu gazu. Rozebrana została stara kotłownia przy Urzędniczej 20 i gospodarczy budynek przy Niecałej 1. Na tyle było nas stać, inne rudery muszą poczekać na przyszły rok - przyznaje dyrektor Miernik.

TE POCZEKAJĄ

Na wyburzenie czeka oficyna przy ulicy Silnicznej 11 oraz dom przy Okrzei 16. Rozebrać trzeba komórki przy Paderewskiego 20/26. Potrzeba na to 100 tysięcy złotych. - W przyszłym roku chcemy wyburzyć te budynki - informuje dyrektor Miernik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie