Rozmowy z internistami, którzy pracowali wcześniej na tym oddziale są już na finiszu. W poniedziałek kolejny etap negocjacji w sprawie sprzedaży lecznicy.
Dr Artur Lepiarczyk, zastępca dyrektora do spraw medycznych w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Szpital Kielecki potwierdza, że prowadzone są rozmowy o reaktywacji oddziału internistycznego z trójką lekarzy, którzy wcześniej pracowali na tym oddziale.
Przypomnijmy, w lutym na skutek konfliktu z zarządem Szpitala Kieleckiego wszyscy lekarze pracujący na oddziale interny (wraz z ordynatorem) złożyli wymówienia. Wymówienia zostały przyjęte przez prezes spółki Grażynę Zabielską. Mimo kilkakrotnie podejmowanych negocjacji nie udało się dojść do porozumienia, w maju oddział został zawieszony najpierw na trzy, a potem na kolejne trzy miesiące. W lipcu w szpitalu utworzono 25 - łóżkowy zakład opiekuńczo - leczniczy na bazie części oddziału internistycznego.
- W czwartek do Narodowego Funduszu Zdrowia w Kielcach wpłynęło pismo zarządu spółki informujące, że poprzedni wniosek z 5 października o przedłużeniu zawieszenia działalności oddziału chorób wewnętrznych i diabetologii jest już nieaktualny - potwierdziła nam Beata Szczepanek, rzecznik prasowy świętokrzyskiego NFZ. Zgodnie z przepisami oddział może zacząć działalność praktycznie od dziś.
- Na to trzeba jeszcze trochę poczekać, na razie mamy trzech lekarzy, potrzeba jeszcze drugie tyle, żeby móc uruchomić oddział wraz z dyżurami. Jesteśmy w trakcie rozmów - wyjaśnia dyrektor Artur Lepiarczyk.
Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, na oddział mają wrócić lekarze, którzy wcześniej tam pracowali, w tym dr Adam Dmoch (były ordynator, obecnie pracuje na ZOL w Szpitalu Kieleckim), dr Ewa Banach i dr Magdalena Syska. - Bardzo się cieszymy z takiego obrotu sprawy, najważniejsze to uruchomić oddział internistyczny - powiedziała nam dr Ewa Banach.
Czy doktor Dmoch ponownie zostanie ordynatorem oddziału internistycznego? - Planujemy na tę funkcję inną osobę. Trwają rozmowy - powiedział nam dyrektor Artur Lepiarczyk.
- Cieszymy się, że ruszy interna i izba przyjęć. Przynajmniej mamy nadzieję, że pielęgniarki z tego oddziału nie stracą pracy. Zwłaszcza, że cały czas wisi nad nami sprzedaż szpitala - mówią pielęgniarki ze Szpitala Kieleckiego.
Sprawa sprzedaży udziałów Szpitala Kieleckiego ma się rozstrzygnąć w poniedziałek. O kupno najstarszego i pierwszego sprywatyzowanego kieleckiego szpitala (budynki i grunt nadal pozostaną własnością miasta) ubiegają się dwie firmy Artmedik, dzierżawiąca szpital w Jędrzejowie i ArionMed z Lublina. - W poniedziałek pan prezydent Lubawski będzie gotów do podjęcia decyzji o sprzedaży szpitala - poinformował nas wiceprezydent Andrzej Sygut.
- Po co reaktywować oddział internistyczny, skoro szpital idzie na sprzedaż? - zapytaliśmy. Wiceprezydent odmówił komentarza w tej sprawie.
Nowa ustawa o działalności leczniczej daje możliwość zawieszenia działalności oddziału tylko na 6 miesięcy. Potem trzeba podjąć decyzję, albo o całkowitym zamknięciu oddziału lub o jego reaktywacji. - Otworzenie na nowo oddziału jest obwarowane bardzo wymagającymi przepisami, praktycznie nie stać nikogo na takie przedsięwzięcie - powiedział nam dyrektor jednego z kieleckich szpitali.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?