Stopniał śnieg, więc ruszył sezon na... wypalanie traw. Od początku roku strażacy interweniowali już kilkadziesiąt razy razy gasząc płonące nieużytki. Tylko w środę, 16 lutego strażacy do tego typu zdarzeń wyjeżdżali 16 razy. Najwięcej na terenie powiatu sandomierskiego.
Strażacy przypominają, że zgodnie z obowiązującymi przepisami wypalanie traw jest zabronione, a za wykroczenia tego typu grożą m.in. kara grzywny w wysokości nawet do 5000 zł, jeśli wypalanie traw spowoduje pożar, w którym zagrożone zostanie mienie lub życie, można trafić do więzienia nawet na 10 lat!
- Od lat już prosimy, apelujemy i tłumaczymy, że wypalanie traw jest olbrzymią szkodą dla ekosystemu i zagrożeniem dla zwierząt i ludzi. Każdego roku mamy nadzieję, że może tym razem posłucha nas większa liczna osób i wypalanie traw stanie się niechlubną historią – dodają strażacy.
Warto też dodać, ze w pożarach ginie nie tylko flora i fauna, ale często ogień zaskakuje samego podpalacza łapiąc go w śmiertelną pułapkę. Niekontrolowany pożar zagraża budynkom mieszkalnym, gospodarstwom i lasom.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?