Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruszyły restauracje, bary i puby. W Kielcach nie brakowało pierwszych gości [ZDJĘCIA]

Paula Goszczyńska
Paula Goszczyńska
Długo wyczekiwane otwarcie punktów gastronomicznych doszło w końcu do skutku. Na kulinarnej mapie Kielc znów powoli zaczyna się coś dziać, jednak klienci muszą się dostosować do nowych zasad korzystania z usług restauracji i pubów.

W poniedziałek, 18 maja, rozpoczął się kolejny etap rozmrażania gospodarki. W związku z tym pracować zaczęły między innymi punkty gastronomiczne. Sprawdziliśmy, jak wygląda to w samej stolicy województwa świętokrzyskiego.

- Pierwsi klienci pojawili się tuż po otwarciu. Wiadomo, że wielkich tłumów nie ma, bo to poniedziałek, ale liczymy, że w godzinach popołudniowo-wieczornych ludzi nieco przybędzie – mówił Michał Kułaga, właściciel restauracji Plejada na kieleckim Rynku.

Ważne jest jednak to, że w korzystaniu z usług lokali gastronomicznych musimy się stosować do zupełnie nowych zasad. Wśród wymogów i zaleceń dla gastronomii są między innymi: limit osób w lokalu (na 1 osobę musi przypadać co najmniej 4 metry kwadratowe), dezynfekcja stolika po każdym kliencie, zachowanie 2 -metrowej odległości między stolikami - blaty mogą być odsunięte od siebie o 1 metr pod warunkiem, że stoliki oddzieli się dodatkowo przegrodami o wysokości minimum 1 metra ponad blat stolika. Poza tym ważne jest zachowanie dystansu 1,5 metra od gości siedzących przy osobnych stolikach i noszenie maseczek oraz rękawiczek przez kucharzy oraz obsługę lokalu gastronomicznego. Goście restauracji mogą zdjąć maseczki, jeśli siedzą już przy stolikach.

- Podzieliliśmy metraż lokalu przez cztery i zmniejszyliśmy limit gości o 75 procent. Zachowujemy wszelkie zasady bezpieczeństwa. Stoliki są od siebie oddalone, przeprowadzana jest częsta dezynfekcja oraz wdrażane są wszystkie inne zalecane przez rząd zasady. Liczba krzeseł odpowiada liczbie klientów, którzy mogą w jednym czasie korzystać z naszych usług. Oczywiście przy stoliku już nie trzeba siedzieć w maseczce, ale tylko z nią goście wpuszczani są do lokalu i ogródka. Pracownicy także są zabezpieczeni – zapewnia Michał Kułaga z kieleckiej Plejady. - Sól, pieprz, słomki są w jednorazowych opakowaniach. Nasi goście mogą się czuć bezpiecznie – dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Śmieciowe jedzenie zabiera pamięć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie